Organizacje humanitarne ręka w rękę z islamistami chcą utrącić przyjęcie rekomendacji dotyczących antyradykalizacyjnego programu Prevent w Wielkiej Brytanii.
Organizacje zarzucają raportowi niezależnego konsultanta, że jest ideologiczny, dyskryminuje muzułmanów i nie jest oparty na faktach. Wśród przeciwników raportu, sporządzonego przez byłego przewodniczącego Charity Comission Williama Shawcrossa, są organizacje praw człowieka, takie jak Amnesty International czy Runnymede Trust, ale też i organizacje islamistyczne, takie jak CAGE i MEND.
Obydwie wymieniane są w raporcie jako te, które utrudniają przeciwdziałanie radykalizacji. O raporcie i krytyce, jakiej został poddany program Prevent przez Shawcrossa pisaliśmy na „Euroislam.pl„.
Artykuł w „The Guardian” opisuje jednoznacznie raport jako kontrowersyjny, a jego przyjęciu przez rząd nadaje atmosferę skandalu i dyskryminacji muzułmanów. Jeżeli jednak przyjrzeć się konkretnym zarzutom, to brakuje w nich substancji.
Po pierwsze zarzut, że coś jest ideologiczne, nigdzie nie jest udowadniany, co więcej organizacje te już w 2021 roku protestowały przeciwko mianowaniu Shawcrossa jako niezależnego weryfikatora działalności Prevent. Problemem miały być jego słowa: „Europa i islam to jeden z największych i najbardziej przerażających problemów naszej przyszłości. Myślę, że wszystkie europejskie kraje mają bardzo szybko rosnącą islamską populację”. To zdanie było już problemem, gdy jako szef Charity Comission nakazywał nadzór nad charytatywnymi organizacjami muzułmańskimi.
Przeciwnicy zarzucają mu też, że pisze o rosnącym zagrożeniu islamistycznym ekstremizmem nie podając danych. To jest nieprawda, bowiem w całym raporcie Shawcrossa nie pojawia się informacja, że zagrożenie rośnie, tylko taka, że pozostaje głównym zagrożeniem ekstremistycznym i patrząc na liczbę zamachów terrorystycznych, czy liczbę odsiadujących wyroki za terroryzm twierdzenie to jest uzasadnione. Shawcross podaje też informację, że 80% trwających dochodzeń prowadzonych przez policję antyterrorystyczną dotyczy islamistów, a jedynie 10% skrajnej prawicy.