Władze Iranu na początku próbowały zwalczać rap, gdyż artyści tworzący w tym nurcie byli zwykle krytyczni wobec poczynań reżimu. Niekiedy jednak próbują go wykorzystywać do celów propagandowych. Jednocześnie niepokorni artyści są torturowani i skazywani na śmierć.
Jak pisze Natasza Anderson w „Daily Mail”, polityka kulturalna irańskich władz sięga po nowe, popularnie medium – muzykę rap; chce w ten sposób promować postawy islamistyczne oraz wspierać ambicje nuklearne. Gdy rap zyskał popularność w Iranie, Republika Islamska próbowała zdyskredytować ten gatunek, nazywając raperów „satanistami”.
'Z czasem jednak reżim zaczął zlecać muzykom „szerzenie odpowiedniej ideologii”. Niektórzy raperzy śpiewają teraz prorządowe teksty, pozują do zdjęć z politykami, dzięki czemu zarabiają ok. 10 tysięcy dolarów miesięcznie. Takie wynagrodzenie dla wielu jest sumą zawrotną; przeciętny Irańczyk na tę pensję musiałby pracować ponad rok.
Amirhossein Maghsoudloo, znany jako Amir Tataloo, to jeden z najbardziej kontrowersyjnych irańskich artystów rapowych, który zyskał rozgłos dzięki odważnej krytyce władz. Potem, ku zaskoczeniu wielu, wytatuowany od stóp do głów muzyk udzielił wsparcia prezydentowi Ebrahimowi Raisiemu podczas kampanii w 2017 roku. W swojej piosence z 2015 roku chwalił narodowy program nuklearny. W teledysku do tej piosenki występuje chór irańskich żołnierzy. Materiał został nakręcony przy wsparciu irańskiego wojska i policji. W 2019 r. Instagram zablokował muzykowi konto za promowanie małżeństw dzieci. Ostatecznie Tataloo po raz kolejny zmienił swoje stanowisko i uciekł do Turcji. W zeszłym roku został deportowany do Iranu i osadzony w więzieniu. Zarzuca się mu tworzenie i publikowanie „obscenicznych” dzieł.
24 kwietnia trzydziestotrzyletni Toomaj Salehi został skazany na śmierć pod zarzutem „szerzenia zepsucia na Ziemi”. Artysta jednoznacznie poparł antyrządowe protesty. Uchodził za głos zbuntowanego pokolenia młodych Irańczyków. Salehi w swoich utworach domagał się większych swobód i poszanowania praw kobiet. W mediach społecznościowych zamieścił zdjęcia z protestów.
Skazanie Salehiego na karę śmierci ma być manifestacją siły i narzędziem represji wobec opozycji. Przywódcy Iranu postrzegają Salehiego jako „zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego” – stwierdziła Holly Dagres z Rady Atlantyckiej, która rozmawiała z Toomajem na temat Irańczyków z „pokolenia Z”. Badaczka twierdzi, że muzyka stała się popularną bronią przeciwko irańskiemu reżimowi.