Indonezyjska organizacja Nahdlatul Ulama chce promować w kraju i na świecie tolerancyjną wersję islamu.
Najliczniejsza na świecie organizacja muzułmańska, której nazwa oznacza „Przebudzenie islamskich uczonych” od 2014 roku rozwija to, co nazywa humanitarnym islamem. Reforma przeprowadzana przez nich byłą odpowiedzią na rozwój Państwa Islamskiego i jego radykalnej ideologii. To także odpowiedź na coraz powszechniejsze salafickie nauczanie w Indonezji.
Indonezja jest najliczniejszym muzułmańskim krajem, a sama Nahdlatul Ulama skupia 90 milionów członków i jest częścią sunnickiego mainstreamu. W ciągu ostatnich siedmiu lat jej lider Yahya Cholil Staquf rozwijał propozycje reformy islamu, która ma zająć się niepopularnymi wśród muzułmanów tematami, takimi jak równość wszystkich obywateli, polityczne przywództwo i relacje z niemuzułmanami. W marcu 2019 roku organizacja wypowiedziała się przeciwko nazywaniu niemuzułmanów określeniem kafir (niewierny).
Nahdlatul Ulama chce odróżnić się od innych nurtów islamu, odrzucając pojęcie światowego kalifatu czy też politycznego przywództwa jednoczącego wszystkich muzułmanów. Takie podejście przeciwne jest ideologii radykalnych ugrupowań, takich jak Państwo Islamskie czy Al-Kaida, ale także wobec głównego nurtu, w którym znajduje się na przykład egipski uniwersytet Al-Azhar. Indonezyjska organizacja odrzuca także religijny obowiązek ustanowienia państwa opartego na prawie religijnym, szariacie.
Sekretarz generalny ruchu obwinia fundamentalistyczne islamskie ugrupowania o napędzanie negatywnych reakcji wobec islamu. Po zamachu terrorystycznym na meczety w Christchurch w Nowej Zelandii stwierdził, że „islamofobia” ma swoje źródło w radykalnych islamskich ideach.
Nie są to jedynie deklaracje. Nahdlatul Ulama rozpoczęło współpracę z organizacją ewangelicką, Światowym Sojuszem Ewangelickim, skupiającą 600 mln protestantów. W roku 2018 organizacja wystąpiła w obronie buddystki skazanej za bluźnierstwo dlatego, że narzekała na zbyt głośne wezwania muezzinów z pobliskiego meczetu.