Coraz więcej francuskich muzułmanów praktykujących skrajnie ortodoksyjną wersję islamu przenosi się do Birmingham w Wielkiej Brytanii, gdzie są restauracja halal, pokoje modlitewne i nikt nie ma problemu z nikabem, podaje Le Nouvel Observateur.
Najczęściej nowe życie zaczynają w Small Heaths, dzielnicy Birmingham zamieszkałej w 95% przez muzułmanów. Przyciąga ich przede wszystkim przyjazne muzułmanom otoczenie, na które składają się nie tylko współwyznawcy, ale infrastruktura np. baseny z porami pływania zarezerwowanymi tylko dla kobiet. (j)
źródło: Le Nouvel Observateur