Sąd apelacyjny 17 grudnia ubiegłego roku w Paryżu skazał na 10 lat więzienia i 7 milionów euro kary księcia Nayef Bin Fawaz al Chaalana za handel kokainą, kończąc w ten sposób proces, który ochłodził stosunki między Francją i Arabią Saudyjską. Książę jest związany z saudyjską dynastią panującą poprzez małżeństwo.
Sąd wydał nakaz aresztowania nieobecnego na rozprawach pozwanego, który przez adwokata odmówił przyznania się do winy.
Książę jest oskarżony o nadużycie swojego statusu dyplomatycznego w celu przewozu dwóch ton kokainy dla kolumbijskiego kartelu narkotykowego.
Sprawa wyszła na jaw 6 czerwca 1999 roku wraz z odkryciem 804 kg kokainy w willi na przedmieściach Paryża i aresztowaniem obywateli kolumbijskich odpowiedzialnych za transakcję. Aresztowani zgodzili się na współpracę twierdząc, że transport kokainy trafił do Francji na pokładzie samolotu jednego z członków saudyjskiej rodziny królewskiej.
Francuska ekipa dochodzeniowa nie była sama w stanie zidentyfikować ani osoby, ani samolotu. Wpadli na trop księcia Nayef po otrzymaniu informacji z amerykańskiej administracji legalnego obrotu lekarstwami, DEA (zajmuje się ona również walką z narkotykami).
Książę został oskarżony przez kolumbijskich przestępców, ktorzy zgodzili się zeznawać przeciwko niemu jako świadkowie koronni. Zeznali oni, że przemycił do Francji dwie tony kokainy w swoich torbach umieszczonych na pokładzie prywatnego boeinga 727, który wylądował na lotnisku Le Bourget w Paryżu w nocy z 15 na 16 maja 1999 roku.
Nina. M. Miller na podst. ANSAmed
autorka bloga Notatki na mankietach