Francja dostarczyła armii irackiej informacje o miejscu pobytu i zdjęcia o co najmniej 30 francuskich dżihadystach, walczących w ramach Państwa Islamskiego, aby ułatwić ich zabicie przez siły irackie. Takie inforamcje podał amerykański dziennik Wall Street Journal. Z Francji wyjechało do Syrii i Iraku aby przyłączyć się do Państwa Islamskiego około 1200 osób. Francja woli, żeby zostali zabici na Bliskim Wschodzie niż żeby wrócili do Francji. Rzecznik prasowy francuskiego ministerstwa spraw zagranicznych nie potwierdził wprost tej informacji, stwierdził tylko, że Francja współpracuje z Irakiem w walce z Państwem Islamskim.
Francuski dziennikarz Vincent Nouzille twierdzi w książce Erreurs Fatales, że prezydent Hollande autoryzował również dokonanie co najmniej 40 zabójstw dźihadystów, w tym obywateli francuskich, powiązanych z zamachami terrorystycznymi w Francji. Zabójstwa miały być dokonywane przez elitarny oddział francuskiego wywiadu. (g)
Źródło: newsweek.com