Francja jest zaniepokojona, że ISIS (Państwo Islamskie) staje się coraz silniejsze w Libii i chce wprowadzenia sankcji przeciwko libijskim politykom, jeśli nie dogadają się co do stworzenia wspólnego rządu. Panujący w Libii konflikt, podział kraju na dwie zwalczające się władze stwarzają znakomite warunki do rozwoju Państwa Islamskiego, które ma tam w tej chwili kilka tysięcy żołnierzy i opanowało część terytorium wraz z miastem Sirte.
Opublikowany właśnie raport ONZ ostrzega, że Państwo Islamskie umacnia się w Syrii i stanowi coraz większe zagrożenie również dla krajów sąsiednich (pisaliśmy o ataku w Tunezji).
Francja chce objęcia sankcjami polityków libijskich, którzy będą przeciwstawiać się, podpisanemu dwa miesiące temu, tworzeniu nowego rządu jedności narodowej. Na konferencji ministrów spraw zagranicznych Unii 18 marca chce przegłosowania takiego wniosku.
Z Libii do Włoch przybyło w zeszłym roku ponad 150 tys. nielegalnych imigrantów, jeśli szlak przez Grecję zostanie zamknięty można spodziewać się zwielokrotnienia napływu imigrantów z Libii. Dla terrorystów z ISIS jest to doskonały sposób na przybycie incognito do Europy.
Źródło New York Times, Reuters