Abdulateef Al-Mulahim
Dla nas każdy nowy gadżet jest fikcją, ponieważ wiemy tylko jak go kupować i używać
W 1899 roku wynaleziono odkurzacz. Charles Dull, prezes biura patentowego USA, oświadczył w związku z tym, że wszystko, co może zostać wynalezione, już wynalezione zostało. Aż do 20 lipca 1969 r. niektórym ludziom myliła się Nassau (stolica Bahamów) z NASA (National Aeronautic and Space Administration). Kiedy tego dnia Apollo wylądował na Księżycu, wiele ludzi uważało, że to sztuczka Hollywoodu. Czy w skafandrze kosmonauty był Neil Armstrong, czy też John Wayne? Jako dziecko widziałem lądowanie na Księżycu na 8 mm filmie w ośrodku zajęć letnich dla dzieci w jednej ze szkół Aramco w Arabii Saudyjskiej.
NASA rozciągnęła ludzkie możliwości do kolejnej granicy. 12 kwietnia 1981 r. byłem w Kennedy Space Center (na Florydzie), kiedy wystrzelono pierwszy wahadłowiec kosmiczny (Columbia). I powiedziałem sobie: wszystko, co mogło zostać dokonane przez NASA, dokonane zostało. Moje zainteresowanie NASA wzrosło, ponieważ obserwowanie wznoszenia się wahadłowca jest zupełnie innym, odmiennym doświadczeniem. A w kilka lat po wystrzeleniu wahadłowca przyszły telefony komórkowe i GPS zastąpił mapy drogowe. Sekstant zniknął z kolekcji przyrządów nawigatorów morskich. Publiczne telefony AT&T przy amerykańskich autostradach przeniesiono do muzeów z antykami. I ani razu nie roześmialiśmy się oglądając stare odcinki Get Smart i widząc jak Maxwell Smart dzwoni z telefonu w swoim bucie.
W późniejszych latach moje zainteresowanie tym, co robi i co może zrobić NASA, przyjęło osobiste zabarwienie. Za każdym bowiem razem, kiedy odbywa się start wahadłowca kosmicznego, mogłem powiedzieć, że znam faceta z kluczykami odpalającymi tę machinę. Kolega z mojej szkoły, który ukończył ją kilka lat po mnie (New York Maritime College) jest kosmonautą NASA i kapitanem wahadłowca. Nazywa się Scott Kelly. Jeśli to nazwisko wydaje wam się znajome, to dlatego, że jest on bratem bliźniakiem Marka Kelly’ego, którego żoną jest kongresmenka z Arizony, Gabrielle Giffords, postrzelona w smutnym i tragicznym zamachu 8 stycznia 2011 r. Kiedy wysłałem e-mailem notkę z wyrazami współczucia i sympatii do mojego kolegi szkolnego Scotta Kelly’ego z powodu tragedii, jaka dotknęła jego szwagierkę, otrzymał ten e-mail będąc na misji na pokładzie jednego z wahadłowców NASA, który zmierzał do międzynarodowej stacji kosmicznej.
Otworzyłem kanał YouTube NASA i obserwowałem mojego kolegę szkolnego jak patrzy na swój komputer; czy czytał mój e-mail? Dla NASA jest to fakt nauki. No cóż, kilka miesięcy później NASA posłała na emeryturę wszystkie wahadłowce. Według standardów NASA były przestarzałe. Jak ktokolwiek może nazwać wahadłowiec kosmiczny przestarzałą maszyną? Czy to dlatego, że leciał odwrócony do tyłu, żeby zwolnić i nie ma wstecznego lusterka?
26 listopada 2011 r. NASA po prostu zamieniła fantastykę naukową w fakt naukowy. Obecnie w programie NASA jest Mars i NASA wyda 2,5 miliarda dolarów na 3 metrowej długości pojazd o nazwie Curiosity [ang. Ciekawość]. Pojazd jest powolniejszy niż żółw i wyląduje na Marsie po 36 tygodniowej podróży przez przestrzeń kosmiczną. NASA ma fenomenalny wpływ na rasę ludzką, wykraczający poza wszelką ludzką wyobraźnię. NASA zmieniła nasze życie i sposób, w jaki myślimy.
Kiedy myślę o osiągnięciach NASA, zawsze potem zadaję sobie pytanie o osiągnięcia Arabów w czasach współczesnych. Nadal nie wynaleźliśmy żadnych nowoczesnych gadżetów. Nadal żyjemy w przeszłości. Niemniej bezustannie chwalimy się naszymi wynalazkami i odkryciami sprzed setek lat. Świat arabski miał najlepsze możliwości postępu spośród wielu narodów. Widzieliśmy znikanie miliardów dolarów z powodu szerzącej się korupcji, a te miliardy można było użyć na badania medyczne i naukowe. Dla Arabów każdy nowy gadżet jest fantastyką naukową, ponieważ wiemy jak kupować i używać, ale nie jak wynajdywać. Kiedy mierzymy przepaść między NASA a jakąkolwiek arabską instytucją edukacyjną, to ta przepaść jest tak olbrzymia, że można by pomyśleć, iż ta liczba to fantastyka naukowa.
Tłum. Andrzej Koraszewski, artykuł pochodzi z portalu racjonalista.pl
Abdulateef Al-Mulahim – Emerytowany komandor marynarki wojennej w Arabii Saudyjskiej.