Sąd administracyjny w Wiesbaden uznał, że decyzja władz Hesji o zwieszeniu zajęć islamskiego nauczania religijnego w szkołach była niezgodna z prawem. Oznacza to zwycięstwo fundamentalistycznej Turecko-Islamskiej Unii Religijnej DITIB.
Orzeczenie to nie jest prawomocne. Strony mogą się od niego odwołać. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że władze edukacyjne Hesji wniosą sprawę do wyższej instancji – tak wynika z oświadczenia rzecznika lokalnego Ministerstwa Kultury.
Władze tureckiej organizacji wyraziły nadzieję, że władze lokalne nie będą odwoływać się od decyzji. Jednocześnie podkreśliły, że nadal chcą współpracować w kwestii kształcenia młodzieży w szkołach.
Hesja współpracowała z DITIB w sprawie islamskiej edukacji religijnej od roku szkolnego 2013/14. W kwietniu 2020 roku lokalne Ministerstwo Edukacji i Kultury zawiesiło lekcje islamu prowadzone przez nauczycieli związanych z tą organizacją. Bezpośrednim powodem tej decyzji była zależność DITIB od państwa tureckiego, rządzonego przez autorytarny i nacjonalistyczny reżim.
〉 Cele i działalność DITIB analizował na łamach portalu Instytutu Spraw Europejskich Jan Wójcik.
Tureckie stowarzyszenie podjęło kroki prawne przeciwko tej decyzji. Niemiecki Trybunał Konstytucyjny w styczniu orzekł, że postępowanie w sprawie nauczania religii islamu należy pilnie powtórzyć przed heskim sądem admiracyjnym. Pojawiły się zarzuty o to, że hescy urzędnicy potraktowali rzecz bez należytej staranności, opierając się na wątpliwych założeniach.