Francuski rząd wyselekcjonował dziesiątki wpływowych muzułmańskich liderów do budowy nowego Forum Islamu we Francji (Forif), mającego nadać nowy kształt religii islamskiej w tym kraju.
Pierwszy szczyt Forum Islamu odbył się w sobotę 5 lutego, a celem obrad było znalezienie sposobów pozbycia się ekstremizmu z życia francuskich muzułmanów. Krytycy prezydenta Macrona twierdzą jednak, że jest to sposób na przypodobanie się prawicy w nadchodzących wyborach prezydenckich.
Forum Islamu składa się z osób duchownych, ale także ze świeckich muzułmanów i muzułmanek, którzy mają pomóc przewodzić największej muzułmańskiej społeczności w krajach Zachodniej Europy. Do udziału zostali zaproszeni imamowie, osoby aktywne społecznie, biznesowo, intelektualiści. Uczestnicy zostali na cztery grupy robocze, które zajmą się tematami szkolenia imamów, duchownych zatrudnianych w miejscach publicznych (więzienia, szpitale, wojsko), bezpieczeństwem meczetów i dyskryminacją wobec muzułmanów oraz wprowadzaniem nowych praw umacniających w społecznościach szacunek dla Republiki.
Jedną z uczestniczek Forif jest Eva Janadin, jedna z trzech imamek we Francji, która chce, żeby na forum wybrzmiał głos liberalnego islamu, w szczególności w kwestii szkolenia imamów. „Wierzymy, że konieczne jest przekazywanie odnowionych interpretacji. To jest sprawa stworzenia bardziej naukowego szkolenia na bazie aspektów antropologicznych i krytycznych historycznie wobec islamu”, mówi Janadin w wywiadzie dla France 24.
Nowe ciało zastąpi Francuską Radę Kultu Muzułmańskiego (CFMC), powołaną w 2003 roku w uzgodnieniu z ówczesnym ministrem spraw wewnętrznych Nicolasem Sarkozym, ale bezużyteczną z powodu wewnętrznych walk frakcyjnych. Dzisiaj jego następca na fotelu ministra Gerald Darmanin mówi, że rząd chce zrewolucjonizować sprawę islamu we Francji ucinając zagraniczne oddziaływania na tę religię. „Islam nie jest religią obcokrajowców we Francji, ale francuską religią, która nie powinna zależeć od obcych pieniędzy i zagranicznych władz”, powiedział Darmanin w wywiadzie dla „Le Parisien”.
Główną różnicą wobec CFMC, bazując na doświadczeniach niemieckiej Islam Konferenz, jest zmiana formuły relacji z rządem. Zamiast jednego partnera do dyskusji reprezentującego muzułmanów, będzie to forum dialogu różnych organizacji muzułmańskich. Nie będzie więc przewodniczącego organizacji ani jej biura. Doprowadzono też do marginalizacji ugrupowań islamistycznych i reprezentujących obce wpływy, takich jak np. Millî Görüs.