Cypr odsyła imigrantów, przypływających na łodziach z Libanu, nie dopuszczając do składania przez nich wniosków azylowych. Imigrantami są głównie Libańczycy, uciekający z ogarniętego kryzysem gospodarczym kraju.
W pierwszych dniach września rząd Cypru odesłał do Libanu 230 Libańczyków i Syryjczyków, którzy przypłynęli w ciągu kilku tygodni na kilku łodziach. Od lipca do września na Cypr przypłynęło 21 łodzi, w całym 2019 roku było ich 17. Zmienił się skład imigrantów – obecnie są to przede wszystkim Libańczycy oraz dodatkowo syryjscy uchodźcy mieszkający w Libanie, w latach poprzednich byli to Syryjczycy i Palestyńczycy.
Imigranci twierdzą, że obawiają się przemocy i niestabilności politycznej w kraju, ale kryzys gospodarczy i bieda nie są według przepisów o uchodźcach podstawą do przyznawania azylu, a w Libanie nie toczy się wojna. O rosnącym niebezpieczeństwie wzmożonego napływu imigrantów z Libanu, w którym od kilku miesięcy nie ma rządu, państwo nie spłaca pożyczek, szaleje inflacja i bezrobocie, pisaliśmy miesiąc temu w artykule „Liban na krawędzi”.
Cypr odległy jest od Libanu o zaledwie 264 kilometry. (g)
Źródło: Reuters