UK delegalizuje Hamas. Cały

Wielka Brytania uznała cały Hamas za organizację terrorystyczną. Od 2001 roku na Wyspach w ten sposób klasyfikuje się jedynie jego wojskowe skrzydło.

Londyn uznał Hamas za organizację terrorystyczną, gdyż, jak pisze brytyjska minister spraw wewnętrznych Priti Patel, „nasz rząd jest zaangażowany w zwalczanie ekstremizmu i terroryzmu, gdziekolwiek się on pojawia”.

Media upubliczniły fragmenty przemówienia Patel, które zostało przygotowane na wystąpienie w The Heritage Foundation w Waszyngtonie. „Hamas posiada znaczący potencjał terrorystyczny, w tym dostęp do rozległej i wysoko zaawansowanej broni, jak również obiektów szkoleniowych, i od dawna jest zaangażowany w znaczne działania terrorystyczne” – argumentuje brytyjska polityk.

„Jeśli będziemy tolerować ekstremizm, to będzie on naruszał podstawy naszego bezpieczeństwa” – napisała Patel, dodając, że brytyjska społeczność żydowska czuje się szczególnie zagrożona przez Hamas.

„To jest ważny krok, szczególnie dla społeczności żydowskiej. Hamas jest fundamentalnie i zaciekle antysemicki. Antysemityzm jest trwałym złem, którego nigdy nie będę tolerować. Żydzi czują się stale zagrożeni – w szkole, na ulicach, w świątyniach czy w swoich domach. Każdy, kto wspiera Hamas lub zachęca do wspierania go łamie prawo” – zwróciła uwagę Patel.

W 2001 r. Wielka Brytania uznała wojskowe skrzydło Hamasu za organizację terrorystyczną. Teraz zastosowała tę kategorię do politycznego skrzydła, które kontroluje Strefę Gazy.

19 listopada brytyjski parlament wydał decyzję o uznaniu Hamasu za organizację terrorystyczną. Skutkiem czego, tym, którzy otwarcie popierają Hamas w Wielkiej Brytanii, może grozić do 14 lat więzienia.

Premier Izraela Naftali Bennett z zadowoleniem przyjął ten krok, który oznacza dyplomatyczne zwycięstwo jego rządu. Bennet podziękował za to brytyjskiemu premierowi Borisowi Johnsonowi. „Hamas jest radykalną grupą islamską, która bierze sobie za cel niewinnych Izraelczyków i dąży do zniszczenia Izraela” – napisał na Twitterze Bennett. Obaj politycy spotkali się przy okazji szczytu klimatycznego w Glasgow.

Minister obrony Izraela oświadczył, że uznanie Hamasu za organizację terrorystyczną „wysyła silną wiadomość o zerowej tolerancji wobec działań terrorystycznych mających na celu zaszkodzenie państwu Izrael i społecznościom żydowskim”.

Minister spraw zagranicznych Yair Lapid napisał na Twitterze, że „jest to ważna i znacząca decyzja, która daje brytyjskim siłom bezpieczeństwa dodatkowe narzędzia do tego, by zapobiegać dalszemu umacnianiu się organizacji terrorystycznej Hamas także w samej Wielkiej Brytanii. Nie ma czegoś takiego, jak legalna części organizacji terrorystycznej, a wszelkie próby dokonywania podobnych rozróżnień są sztuczne”.

Hamas ostro krytykuje kroki Londynu. „Wielka Brytania musi przestać być zależna od syjonistycznej narracji i odpokutować za swój grzech popełniony przeciwko naszemu narodowi w Deklaracji Balfoura, poprzez wspieranie naszej walki o wolność, niepodległość i powrót [na tereny palestyńskie]” – oznajmił Hamas w oświadczeniu i dodał, że „zdradliwa Wielka Brytania przekazując ziemię palestyńską twórcom Izraela wsparła agresora kosztem ofiar”.

Stany Zjednoczone, Kanada, Unia Europejska, Izrael i Japonia uznały Hamas w całości za organizację terrorystyczną. Australia, Nowa Zelandia i Paragwaj zrobiły to samo jedynie w stosunku do wojskowego skrzydła Hamasu.

Hamas zaskarżył decyzję Komisji Europejskiej, która uznawała go za organizację terrorystyczną, do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. 6 marca 2019 roku sędziowie uznali, że nie ma podstaw do tego, by skreślić Hamas z listy organizacji terrorystycznych, gdyż jego bojówkarze stoją za zamachami na cywilów i cywilne obiekty.

Zdaniem analityków spodziewana decyzja Wielkiej Brytanii może wpłynąć na Australię, która skłania się ku temu, żeby postąpić podobnie.

〉 Pisaliśmy także o łagodnym stosunku właścicieli mediów społecznościowych wobec Hamasu.

Udostępnij na