Izraelsko-brytyjski uczony, Rafael Cohen-Almagor, w swojej nowej książce „The Republic, Secularism and Security: France versus the Burqa and the Niqab” („Republika, sekularyzm i bezpieczeństwo. Francja kontra burka i nikab”) opowiada się za tym, żeby pozwalać kobietom nosić w miejscach publicznych przypominające namiot okrycia ciała (czasami błędnie zwane zasłonami).
Autor, samozwańczy „poeta, działacz na rzecz praw człowieka i pokoju”, a także profesor Uniwersytetu w Hull w Anglii, dla uzasadnienia tego zaskakującego wniosku podaje rozmaite powody. Jeden z nich, cytując akademika, jest następujący: „Zakaz noszenia burki i nikabu jest z zasady zły, nieliberalny i przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Nie szanuje wolności wyznania, które jest podstawowym prawem człowieka. Podważa sprawczość kobiet, które rzekomo ma za zadanie emancypować. Obraża godność tych kobiet, które decydują się nosić szaty z powodów religijnych. Zakaz, który miał na celu wyzwolenie kobiet, w rzeczywistości zwiększa ich izolację”.
Cohen-Almagor dużą część książki poświęca na obalanie argumentów zasłyszanych w debacie na temat noszenia burek i nikabów w przestrzeni publicznej we Francji. W debacie tej zarzucano m.in., że stroje te są opresyjne w stosunku do kobiet, celują w ich godność, podważają francuską tożsamość i jedność, są obraźliwe, powodują zaburzenia sensoryczne i niedobór witaminy D, wreszcie stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego. W odniesieniu do ostatniej kwestii, autor nawiązuje do moich wypowiedzi:
„Daniel Pipes w 2018 r. opisywał przypadki, w których nikaby i burki były wykorzystywane w trakcie zamachów terrorystycznych. Twierdzi, że obie te części garderoby powinny być zakazane ze względów bezpieczeństwa. Istnieje wiele przedmiotów, które wykorzystuje się do nadużyć, a które nie są jednak zakazane w krajach demokratycznych. Książki poświęcone chemii są używane w bardzo dobrych, produktywnych celach, czasami jednak terroryści wykorzystują je do produkcji bomb. Kaski motocyklowe służą do ochrony ludzkiego życia, niekiedy jednak wykorzystuje się je w napadach na bank oraz innych, antyspołecznych celach. Noże odgrywają kluczową rolę w kuchni i na stole, czasem jednak stają się narzędziem zbrodni. Internet daje dostęp do największych osiągnięć ludzkości, lecz wykorzystują go również terroryści, przestępcy i siewcy nienawiści. Telefony łączą rodziny i przyjaciół, jednocześnie mogą być wykorzystane do knucia przestępstw. Fakt, że dany strój jest wykorzystywany i nadużywany na wiele sposobów, nie uzasadnia zakazywania noszenia go”.
Zdrowy rozsądek domaga się, żeby te ubiory (burka i nikab) były zakazane w miejscach publicznych.
Moja odpowiedź jest następująca. Oczywiście, książki do chemii, kaski motocyklowe, noże, internet i telefony mogą być wykorzystane do nadużyć. Z pewnością każdy rodzaj jedzenia i napoju, wszystkie typy ubrań, każdy środek transportu i komunikacji, wszelkie struktury, wynalazki technologiczne itp. mogą być nadużywane. Co więcej, człowiek może chodzić lub spać zanim dokona dobrych lub złych czynów. Ostatecznie wszystko można wykorzystać w dwójnasób, każda rzecz może służyć dobrym lub nikczemnym celom. Pozornie logiczne podejście Cohena-Almagor prowadzi jedynie do banalnych wniosków.
Na tej samej zasadzie, nawet burki i nikaby mogą służyć nieszkodliwym celom. Mogą pomóc modelce przyciągnąć uwagę paparazzi, poznać kochanka, odzyskać porwane dziecko, uniknąć prześladowania, ochronić przed wirusem, złapać poszukiwanego przestępcę, uciec z opresyjnego kraju lub uniknąć morderców.