Birma: muzułmańscy rebelianci zabili co najmniej 45 hinduskich wieśniaków

Birmańscy urzędnicy poinformowali, że w trzech masowych grobach odkryli ciała co najmniej 45 hindusów. Padli oni ofiarą konfliktu, który rozgrywa się w północnym stanie Rakhine.

Jak powiedział major Straży Granicznej Zayar Nyein, dwa z grobów zostały odnalezione w niedzielę i zawierały ciała dwudziestu kobiet i ośmiu mężczyzn. Rządowy Komitet Informacyjny poinformował na swojej stronie na Facebooku, że wszystkich ośmiu mężczyzn to młodzi chłopcy, z  których sześciu nie ukończyło jeszcze 10 roku życia.

Kolejny masowy grób został odkryty w poniedziałek. Zawierał ciała należące do siedemnastu hinduskich wieśniaków.

Policja obarcza winą rebeliantów z Armii Zbawienia Arakanu Rohingya (ARSA). Siły bezpieczeństwa twierdzą, że ciała należą do części z około 100 hindusów, zaginionych odkąd  ARSA 25 sierpnia zaatakowała co najmniej 30 posterunków policji.

Represje, które nastąpiły po atakach rebeliantów, spowodowały, że ponad 200 muzułmańskich wiosek Rohingya spłonęło, a co najmniej 420 000 członków społeczności Rohingya uciekło do Bangladeszu. Rząd oznajmił, że większość z kilku setek ludzi, którzy zginęli, to rebelianci.

Ciała zostały znalezione w wiosce Yebawkya w okręgu miasteczka Maungdaw, który było najciężej dotknięte przemocą. Hindus, który mieszkał w tej wiosce, a następnie uciekł do Bangladeszu powiedział lokalnemu przywódcy, że powstańcy z ARSA porwali około 100 hindusów z wioski i zabili wszystkich, z wyjątkiem ośmiu kobiet, które zmuszono do przyjęcia islamu i wywieziono do Bangladeszu.

Oprac. BL, na podst. www.japantimes.co.jp

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign