W nadchodzących w weekend wyborach parlamentarnych w Austrii uznawana za skrajnie prawicową, antyimigracyjna Austriacka Partia Wolności (FPÖ) może uzyskać ponad 1/4 głosów.
W sytuacji gdy rządząca obecnie Austrią prawicowa ÖVP otrzyma nieco powyżej 33% głosów, utworzenie koalicji rządowej może wymagać zawarcia sojuszu z FPÖ. W austriackim systemie nie byłaby to nowość taka sytuacja miała miejsce w 2000 roku, jednak spotkała się z reperkusjami Unii Europejskiej.
Lider partii, Heinz-Christian Strache, uważa, że Austria jest islamizowana i żąda zakazu muzułmańskich symboli.
W ubiegłym roku kandydat FPÖ Norbert Hofer o włos nie został prezydentem w wyborach, które zostały ostatecznie unieważnione z uwagi na liczne nieprawidłowości.(j)
źródło: The Independent