Ataki w Paryżu i Brukseli, strzelanie do pociągu wysokich prędkości i udaremniony spisek w Belgii mogły być częścią jednej operacji grupy Państwa Islamskiego, twierdzi belgijska prokuratura.
„Zaczynamy widzieć, że zamachy z Verviers, Thalys, z 13 listopada (w Paryżu- przyp. red.) i 22 marca (w Brukseli – przyp. red.) mogły być jedną wielką operacją Daesh”, powiedział belgijskiemu radio główny prokurator Frederic Van Leeuw. To pierwsze oficjalne potwierdzenie możliwych powiązań pomiędzy wszystkimi zamachami, o których do tej pory rozmawiano tylko w gronie śledczych. Innymi słowy nie dokonały jej samotne wilki tylko były sterowane przez jedną komórkę. Jako dowodzącego tymi operacjami wymienia się tutaj Abdelhamida Abaaouda, pochodzącego z Belgii Marokańczyka, który walczył dla ISIS w Syrii. (j)
źródło: Yahoo