Indonezja na drodze do arabskiego fundamentalizmu

„Arabisasi” czyli „arabizacja” to w Indonezji określenie oznaczające rosnący wpływ politycznego islamu, burek i hidżabów, częstsze stosowanie przepisów o bluźnierstwie, rozwój nowych meczetów i szkół religijnych oraz prześladowania mniejszości.

Indonezja uważana była za przykład „tolerancyjnego islamu” i oficjalnie jest krajem sześciu religii, a ideologią państwową jest Pancasila („Pięć zasad”) a nie islam, lecz pod wpływem Arabii Saudyjskiej staje się coraz bardziej religijnie konserwatywna.

To kraj o największej liczbie muzułmańskiej ludności na świecie – mieszka tam ponad 220 milionów muzułmanów; stanowią około 87% ludności. Przez 150 lat, do roku 1949, Indonezja była kolonią holenderską, po uzyskaniu niepodległości miała silną partię komunistyczną, a od 1965 roku przez kolejne trzydzieści lat była dyktaturą świecką – wszystko to sprawiło, że islam był tam raczej sprawą prywatną i  musiał współistnieć z innymi religiami i ideologiami.

Przemiany w duchu wahhabizmu

Dla Arabii Saudyjskiej Indonezja jest jednym z głównych obszarów jej wieloletniego projektu przekształcania islamu na świecie na bardziej fundamentalistyczny, zbliżony do panującego w Arabii wahhabizmu. Saudyjczycy zaczęli wspierać indonezyjskie organizacje muzułmańskie od roku 1967, a na szerszą skalę od 1972/73, gdy po pierwszym „szoku naftowym” zaczęli mieć znacznie więcej pieniędzy.

Pierwszą organizacją, która rozwinęła się dzięki saudyjskim pieniądzom, była DDII, Dakwah Islamiyah Indonesia (Indonezjska Islamska Rada Nawracania), założona przez duchownego i byłego premiera Mohammada Natsira. Przez dziesięciolecia organizacja prowadziła szkoły, kształciła duchownych, prowadziła działalność charytatywną wśród ubogich muzułmanów, zmieniając powoli oblicze indonezyjskiego islamu.

Z czasem jednak zaangażowanie Arabii Saudyjskiej przybierało bezpośrednie formy. W ambasadzie w Dżakarcie jest specjalny „attache religijny”, a głównym ośrodkiem rozprzestrzeniania wahhabizmu jest dzisiaj uczelnia w skrócie nazywana Lipia, co jest indonezyjskim skrótem od nazwy Islamski i Arabski College Indonezji.

Zajęcia prowadzone są tam wyłącznie po arabsku, mężczyźni i kobiety uczą się osobno, a jednym z głównych przedmiotów jest studiowanie pisma twórcy fundamentalistycznej wersji islamu, Muhammada Ibn Abd al-Wahhabiego, Nauka jest darmowa, studenci dostają stypendia, a najlepsi mogą kontynuować studia w Arabii Saudyjskiej.

Rizieq Syihab

Jednym z absolwentów Lipii jest duchowny Rizieq Shihab, założyciel islamistycznej organizacji Front Obrony Islamu (FPI), która w 2016 zorganizowała trzy wielkie wiece w stolicy kraju, na których domagała się postawienia przed sądem za bluźnierstwo burmistrza Dżakarty, walczącego o powtórny wybór, grożąc rewolucją w kraju i zabiciem winnego, jeśli jej żądania nie będą spełnione. Udało się – burmistrz, chińskiego pochodzenia chrześcijanin, przegrał wybory, a następnie został skazany na dwa lata za bluźnierstwo (odczytał na wiecu fragment z Koranu).

Islamizm wkracza we wszystkie obszary życia

Nauka jest darmowa nie tylko na prowadzonej przez Saudyjczyków uczelni, lecz także w tysiącach szkół religijnych, często z internatem, do których biedniejsi posyłają swoje dzieci, ale w których uczą się też osoby dorosłe. Jedną z takich szkół jest al-Mukmin na Jawie, założona przez Arabię Saudyjską w 1972; to tam właśnie kształcili się zamachowcy, którzy zorganizowali zamach na Bali w 2002 roku, kiedy zginęło ponad 200 osób.

Saudyjskie pieniądze to nie tylko fundusze rządowe, lecz również środki fundacji religijnych i biznesmenów. Arabia troszczy się nie tylko o dusze, ale i o ciała indonezyjskich muzułmanów. Finansowane są nie tylko działania edukacyjne i religijne lecz także charytatywne, na przykład odbudowa wyspy Aceh po tsunami w 2004 roku.

Saudyjczycy zasilają zarówno grupy politycznego islamu, zbliżone często do Bractwa Muzułmańskiego (z którym Arabia Saudyjska u siebie walczy), jak i salafickie, które dążą do odtworzenia historycznego islamu w życiu ludzi, nie starając się o przejęcie władzy. Rijad wspiera nie tylko studiowanie islamu, ale również naukę arabskiego, który jest konieczny do czytania i recytowania Koranu.

Coraz więcej religii w polityce

Efekty tych działań to radykalizacja Indonezyjczyków (prawie 700 osób walczyło w szeregach ISIS, a odłamy tej organizacji przeprowadzają zamachy również w Indonezji), ataki na wyznawców innych odłamów islamu (szyitów, Ahmadija) i chrześcijan, oraz wzrastająca rola religii w indonezyjskiej polityce.

Prezydent Joko Widodo, tu z indonezyjskimi olimpijczykami (Wikipedia)

Na drugim z wieców organizowanych przez Front Obrony Islamu pojawił się prezydent kraju i modlił się wraz z fanatykami, chociaż wzywali do zabicia burmistrza stolicy. W ostatnich wyborach prezydenckich obaj kandydaci podkreślali swoje muzułmańskie zalety; zwyciężył powtórnie Joko Widodo, który jako kandydata na wiceprezydenta miał Marufa Amina, byłego głównego duchownego Indonezji.

Finansowanie saudyjskie – którego dokładnych sum nie znamy – szczyt miało prawdopodobnie kilka lat temu. Jednak w coraz większym stopniu te same działania finansowane są obecnie przez indonezyjskie fundacje i biznes. W miarę, jak rośnie konserwatyzm społeczeństwa, coraz więcej środków można zbierać na miejscu. Pieniądze saudyjskie nie są już tak konieczne, żeby Indonezja stawała się coraz mniej tolerancyjna.

Grzegorz Lindenberg

Na podst. „The Guardian”

Więcej o saudyjskich wpływach w Indonezji i o indonezyjskim islamie:

https://euroislam.pl/w-indonezji-rosnie-w-sile-saudyjski-salafizm

https://euroislam.pl/sa-muzulmanie-ktorzy-nie-chca-nienawisci-w-kazaniach

https://euroislam.pl/trzeba-przyznac-ze-istnieje-problem-z-islamem

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Grzegorz Lindenberg

Socjolog, dr nauk społecznych, jeden z założycieli „Gazety Wyborczej”, twórca „Super Expressu” i dwóch firm internetowych. Pracował naukowo na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Harvarda i wykładał na Uniwersytecie w Bostonie. W latach '90 w zarządzie Fundacji im. Stefana Batorego. Autor m.in. „Ludzkość poprawiona. Jak najbliższe lata zmienią świat, w którym żyjemy”. (2018), "Wzbierająca fala. Europa wobec eksplozji demograficznej w Afryce" (2019).

Inne artykuły autora:

Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców

Afganistan – przegrany sukces

Pakistan: rząd ustępuje islamistom