Anonimowa Afganka prosi z Kabulu o wsparcie afgańskich kobiet, żeby mogły żyć tak, jak przyzwyczaiły się przez ostatnich dwadzieścia lat.
https://twitter.com/i/status/1428420589136584706
„Wiecie, że talibowie opanowali Kabul. Wszyscy są zaniepokojeni, zestresowani i przestraszeni. Afgańskie kobiety i dziewczynki boją się bardziej, bo ich przyszłość jest naprawdę niejasna i nie wiadomo, jak będą traktowane.
W ostatnich latach byłam aktywna, żyłam, pracowałam, działałam, a teraz martwię się o swoją przyszłość. Jako kobieta, która tutaj mieszka, nie mam pewności, czy będę żyła. Nie wiem, czy kiedy talibowie stworzą rząd, rzeczywiście pozwolą nam oddychać, czy to tylko puste obietnice.
Talibowie powiedzieli, że kobiety, które noszą hidżab (nakrycie głowy), mogą wychodzić i pracować. Nie wiadomo, na ile będą szanować tę obietnicę i nie wiem, na ile mogę im ufać.
Dla afgańskich kobiet i dziewczynek to bardzo trudna godzina, to ich najczarniejsza godzina. Straciły nadzieję. Nie wiedzą, co mają robić.