„Jeżeli przychodzicie w pokoju, w porządku, jeżeli nie, wyślemy was w trumnach tak jak wasi przodkowie zostali wysłani po bitwie Gallipoli w czasie Pierwszej Wojny Światowej”, powiedział Prezydent Turcji Erdogan na wiecu w poniedziałek.
Erdogan odniósł się do Australijczyków i Nowozelandczyków, nawiązując do zamachu w Christchurch oraz do bitwy, w której Brytyjczycy wraz z ochotnikami z Australii i Nowej Zelandii chcieli wyeliminować udział Turcji po stronie Państw Centralnych. Przywoływanie tej wojny wywołało dyplomatyczne tarcia. Premier Australii uznał słowa Erdogana za „bezmyślne”.
Turkey’s #Erdogan threatens NewZealanders & Australians who plan to visit #Turkey for #Anzac Day in April. „If you come in peace, fine, if not, you will be sent back in COFFINS the way your forefathers were despatched after the Gallipoli Battle of WW1. pic.twitter.com/jjW8n3kg27
— Tarek Fatah (@TarekFatah) 19 marca 2019
Tymczasem „Washington Post” publikuje artykuł prezydenta Turcji nie dbając o to, że widać już, iż Erdogan wykorzystuje tragedię w Nowej Zelandii do kampanii wyborczej i podburza tłumy przeciwko Zachodowi. We wcześniejszych artykułach amerykańska gazeta donosiła, że Erdogan więzi najwięcej dziennikarzy na świecie.
A radical Islamist tyrant @RT_Erdogan who tortures journalists, has $B’s in global media power and btw just used actual video carnage from #ChristcurchMosqueAttack to rile up his Islamist campaign rallies is platformed @washingtonpost instead of @AIFDemocracy? #DemocracyDying https://t.co/S5sLAOFIlC
— M. Zuhdi Jasser زهدي جاسر (@DrZuhdiJasser) 20 marca 2019
Działania Prezydenta Turcji i „Washington Post” spotkały się z krytyką liberalnych muzułmanów. (j)