Uzyskanie statusu uchodźcy kosztuje tylko 650 euro. Tyle płaci się w ambasadzie syryjskiej w Berlinie za paszport na swoje nazwisko bez przedstawiania dokumentów tożsamości.
Jeżeli okażemy dokumenty, opłata będzie niższa o 150 euro.
Prawie 5 milionów Syryjczyków opuściło swoją ojczyznę, część z nich rzeczywiście podczas niebezpiecznej podróży mogła stracić dokumenty. Po nowy dokument mogą udać się do ambasady w Berlinie, gdzie tożsamość jest sprawdzana, po czym wydawany jest nowy paszport. Jednak pracownikom ambasady powiedziano, że mogą pominąć potwierdzanie tożsamości i za dodatkową opłatą wystawić dokument.
Z takiej furtki korzystało wielu imigrantów z różnych krajów pochodzenia, Syryjczycy bowiem mają większe szanse na azyl z powodu wojny domowej w ich kraju.
W tej sprawie prokuratora generalna w Berlinie rozpoczęła już śledztwo. Policja federalna i MSW dostawały już sygnały w tej sprawie z Nadrenii – Północnej Westfalii. Kilka niezależnych źródeł podało, że syryjskie przedstawicielstwo potwierdzało obywatelstwo syryjskie osobom nie pochodzącym z Syrii.
Nie wiadomo, ile paszportów zostało wydanych w ten sposób. Biuro prokuratora generalnego odmówiło komentarza w tej sprawie. W przeciwieństwie do ambasady, która na łamach „Berliner Zeitung” zadeklarowała: