Dwa lata po skandalu z Birmingham (tzw. Trojan Horse), gdzie ujawniono skoordynowaną próbę przejmowania szkół przez muzułmańskich fundamentalistów, raport brytyjskiego inspektoratu szkolnego Ofsted ujawnia istnienie wśród 105 legalnie działających szkół muzułmańskich kilkunastu, które nauczają i praktykują skrajne formy islamu. Dodatkowo kilkanaście szkół jest dla uczniów niebezpiecznych, z powodu różnorodnych naruszeń zasad bhp. Do ponad jednej trzeciej szkół inspektorzy nie dotarli. Oprócz legalnie działających istnieją w Wielkiej Brytanii setki szkół nierejestrowanych, w których uczniowie muzułmańscy uczą się dodatkowo religii; wiele z nich jest prowadzonych przez organizacje fundamentalistyczne.
Wśród przykładów, podawanych w raporcie znalazła się szkoła, w której nauczyciele i nauczycieli siedzieli za zebraniach przedzieleni zasłonami, szkoły, materiały do nauczania, w których przeklinani byli „niewierni” a kamieniowanie zalecano jako karę za grzechy. Kilkanaście szkół nie prowadziło zajęć z muzyki i sztuki („muzyka, taniec i śpiew są dziełem diabła” stwierdzała ulotka, znaleziona w takiej szkole). W jednej ze szkół uczniowie nie wiedzieli co to jest Boże Narodzenia ani kto to są posłowie do parlamentu.
Według byłej uczennicy inspektorzy zbyt mało uwagi poświecili programom nauczania, które są niezmiernie restrykcyjne – pomijają edukację seksualną, nie obejmują wiedzy o teorii ewolucji, nie uczą histori najnowszej a starszą bardzo pobieżnie.
Inspektorzy i Ofsed nie mają mocy zamykania szkół, może to zrobić tylko MInisterstwo Edukacji, ale zamykane szkoły odwołują się do sądów od decyzji ministerstwa i dalej działają. Szkoły skrytykowane w raporcie oskarżyły Ofsed o rasim i islamofobię i zapowiedziały, że one złożą do sądu pozwy przeciwko państwu brytyjskiemu. (g)
Źródło: Daily Mail