Władze tureckie planują zwolnienie z pracy 14 tysięcy nauczycieli za „związki z organizacjami terrorystycznymi”, na razie zwolniono 12 tysięcy osób. Nie podano, o jakie organizacje chodzi, ale w Turcji określa się tak partyzantkę kurdyjską PKK. Na czym te związki nauczycieli z terroryzmem polegały – nie podano. Niewątpliwie chodzi o nauczycieli kurdyjskich, w tureckim Kurdystanie.
Po nieudanym lipcowym zamachu stanu w Turcji zwolniono z pracy i służby ponad 100 tysięcy osób, nie tylko żołnierzy i policjantów ale również urzędników państwowych, nauczycieli, dziennikarzy, sędziów. Obwiniani są o sympatyzowanie z mieszkającym w USA tureckim duchownym Fethullahem Gulenem, którego władze tureckie uważają za organizatora lipcowego puczu. Tysiące osób są formalnie aresztowane, dziesiątki postawione w stan oskarżenia. Oprócz zwolenników Gulena władze tureckie rozprawiają się z Kurdami i ze zwolennikami świeckiego, a nie islamskiego, charakteru państwa tureckiego. (g)
Źródła: Reuters i dailysabah.com