Zdaniem rady miejskiej Bristolu to miasto jest zbyt multikulturowe, żeby obchodzić narodowe i chrześcijańskie święto Dnia Św. Jerzego.
St. George’s Day jest świętem narodowym w Anglii, a sam św. Jerzy jest patronem tego kraju. W ramach obchodów święta organizowane są parady uliczne, rekonstrukcje historyczne i inne wydarzenia, a tradycja ta sięga 1222 roku.
Szefowie bristolskiej rady stwierdzili jednak, że w mieście ludzie mówią 91 różnymi językami i byłoby „bardzo ciężko uhonorować ich wszystkich”. Niektórzy mieszkańcy uważają, że święty Jerzy jako symbol Anglii został zawłaszczony przez organizacje skrajnie prawicowe i obawiają się oskarżeń o rasizm
Są także tacy, którzy boją się białej flagi z czerwonym krzyżem św Jerzego, która jest flagą Anglii. Na przykład Kalphna Woolf, założycielka organizacji 91 Ways to Build a Global City, mającej na celu zjednoczenie różnych bristolskich mniejszości. „Był kiedyś taki moment podczas dnia św Jerzego kiedy zobaczyłam powiewającą flagę i przestraszyłam się. Tak jakby została ona przejęta przez grupy w stylu 'Anglia to my'” – mówi Woolf. Dodaje jednak, że „ostatnio coraz częściej ta flaga jest używana po to, aby jednoczyć ludzi i jestem bardzo zadowolona z faktu, że żyjemy pod jednym sztandarem”.
Dave Williams, który pomagał organizować dzień św Jerzego w Bristolu także uważa, że ideą tego święta jest łączenie ludzi. Dodaje, że „ważne jest, żeby mieć mieć coś, co jednoczy całą społeczność”.
Decyzja o nie organizowaniu obchodów święta spotkała się z oburzeniem w mediach społecznościowych, gdzie napisano między innymi: „Zrezygnowali z obchodów, żeby nie denerwować innych wyznań. Ale nie mają nic przeciwko temu, żeby wkurzać nas”.
Rada miasta napisała w oświadczeniu:
„Normalnie nie planujemy organizowania żadnych obchodów, jako, że Bristol jest miastem gdzie mówi się 91 językami i bardzo trudno byłoby uhonorować wszystkich mieszkańców. Jednak cieszymy się na wydarzenia organizowane przez lokalne społeczności w mieście dla uczczenia Dnia Św. Jerzego. Podobnie jak przy wielu innych okazjach nie organizujemy jako miasto specjalnych obchodów, ale nie znaczy to, że w jakiekolwiek sposób zakazujemy ich organizacji”.
Severus Snape na podstawie www.express.co.uk