Senacka Komisja Handlu dowiedziała się, że tylko trzy lotniska w Stanach Zjednoczonych wymagają, by ich pracownicy przechodzili codzienną kontrolę bezpieczeństwa przed rozpoczęciem pracy.
W świetle zamachów na brukselskich lotniskach. coraz bardziej palącym zagadnieniem staje się bezpieczeństwo tych obiektów, wydawałoby się objętych już szczególnymi procedurami bezpieczeństwa. Zaskoczeniem dla senatorów był brak codziennej kontroli pracowników. „Atlanta, Miami i Orlando. Co z pozostałymi 297 lotniskami w kraju?” spytał przewodniczący komitetu senator demokratów Bill Nelson.
Według raportu Administracji Bezpieczeństwa Transportu, większość lotnisk nie stać na codzienne prześwietlanie pracowników, a także nie uważają, że podniesie to ogólny poziom bezpieczeństwa. (j)
źródło: Clarion Project