Schwytany w piątek Abdeslam, organizator listopadowego zamachu w Paryżu, w którym zginęło 130 osób, „współpracuje z władzami”, powiedział jego obrońca; „przeżył coś w rodzaju ulgi, że został schwytany”, dodał.
Najwyraźniej na podstawie otrzymanych od Abdeslama informacji policja belgijska i francuska podjęły intensywne poszukiwania Najima Laachraoui, który, jak ostrzeżono, „może być niebezpieczny”, a który współpracował paryskim zamachu. Poszukiwany jest jeszcze jeden terrorysta, Mohammed Abrini.
Z zeznań Abdeslama wynika, że planował on kolejne zamachy terrorystyczne, przypuszczalnie w Belgii i Niemczech. Jak powiedział belgijski minister spraw zagranicznych, śledztwo na razie prowadzone jest w sprawie 30 osób, a przypuszczalnie będzie ich więcej. To, że Abdeslam był w stanie ukrywać się przez cztery miesiące i żyć w Brukseli – a władze belgijskie były przekonane, że wyjechał z kraju – świadczy, według prowadzących śledztwo, że siatka wspierająca zamachowców jest bardzo rozległa. (g)
Źródło CNN