(…)
Wspomniana wyżej minimalna poprawa dzietności w Rosji nie wpłynie na poprawę sytuacji. Na terenie Federacji Rosyjskiej najwyższą dzietność notuje się bowiem w rodzinach muzułmańskich. W efekcie ostatnio 36% rosyjskich żołnierzy to muzułmanie – za dziesięć lat będą stanowić połowę armii rosyjskiej. Premier Putin powinien więc martwić się nie tylko o przyszłość Syberii, ale także o stan rosyjskiej armii.
(…)
pełny artykuł na blog.newsweek.pl