8 września br. L’Express opublikował wywiad z Hassenem Chalghoumim, w którym określił go mianem „republikańskiego” imama z Drancy. Powodem jest to, że nalega on na edukację imamów we Francji w zgodzie z republikańskimi wartościami tego kraju. Jego zdaniem ma to zapobiec takim zjawiskom jak brak wykształcenia wśród młodych kobiet, przymusowe małżeństwa i maltretowanie żon.
Imam podkreśla także, że nie można ufać imamom szkolonym przez Union des Organisations Islamiques de France (UOIF – Związek Islamskich Organizacji we Francji), ponieważ jest on kontrolowany przez Bractwo Muzułmańskie, które ma na sumieniu za setki tysięcy ofiar w muzułmańskim świecie.
Imam Chalghoumi jest pod całodobową ochroną strażników, odkąd grożono mu śmiercią za poparcie dla zakazu noszenia nikabu (zasłona twarzy dla kobiet – red.) oraz za działania na rzecz zbliżenia z żydowską społecznością.
UOIF postrzega się we Francji jako reprezentanta interesów Bractwa Muzułmańskiego. Centrum Szymona Wiesethala we Francji opublikowało raport o antysemickich założeniach tej organizacji. UOIF wraz z Ligą Muzułmańską w RP należy do Federacji Islamskich Organizacji w Europie, uważanej za przykrywkę Bractwa Muzułmańskiego.(db)
JW. na podst. Global Muslim Brotherhood Daily Report
http://globalmbreport.org/
Udostępnij na
