Wiadomość

Terroryści z Afganistanu mogą zagrozić Europie

Terroryści z ISiS-K wrzesień 2020
Terroryści z ISiS-K wrzesień 2020

Szefowie niemieckich i amerykańskich służb obawiają się, że afgańscy terroryści będą w stanie wysyłać do Europy zespoły zamachowców.

Coroczne przesłuchanie Parlamentarnego Komitetu Kontroli nad służbami dotyczyło zagrożeń dla Niemiec. Chociaż jak mantrę wszyscy powtarzają, że groźny jest skrajnie prawicowy ekstremizm, to w związku z sytuacją w Afganistanie radykalizm islamistyczny pozostaje także istotnym zagrożeniem dla federacji.

Przewodniczący Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV) Thomas Haldenwang podkreślał stałe zagrożenie ze strony terrorystów islamistycznych, w szczególności związanych z ISIS. Jego pracownicy znają konkretne, możliwe do przeprowadzenia scenariusze ataków. „Uważamy, że ISIS może wysłać swoje grupy uderzeniowe ponownie do Europy”, stwierdził Haldenwang.

W kontekście tego zagrożenia wypowiadał się szef Federalnej Służby Wywiadu (BND) Bruno Kahl, skupiając się na obecnej sytuacji w Afganistanie. Wypuszczenie z więzień dużej liczby członków ISIS-Khorasan, lokalnego odłamu Państwa Islamskiego, stanowi zagrożenie głównie dla Afganistanu, gdzie grupie udaje się przeprowadzać zamachy bombowe. Czy będą w stanie przeprowadzić je w krajach zachodnich, czas pokaże.

Ryzyko powtórki z Syrii, gdzie ściągali dżihadyści z całego świata, a także związane z wysyłaniem religijnych fanatyków terrorystycznych do Europy, pozostaje realne.

Obawy niemieckich służb zdają się też potwierdzać holenderscy dziennikarze, którzy w ubiegłym tygodniu donieśli o potencjalnej obecności belgijskich dżihadystów w ISIS-K. Miał tak zeznać jeden z aresztowanych dżihadystów z Tadżykistanu, który był instruktorem w obozie przy granicy z Pakistanem.

W 2018 roku podano informację o zabiciu trzech francuskich dżihadystów, a rok później służby afgańskie schwytały francuską (lub francuskojęzyczną) dżihadystkę w prowincji Darzab.

Raporty ONZ mówiły o 8 do 10 tysiącach zagranicznych terrorystycznych przebywających na terenie Afganistanu. Jednak dominujące tam narodowości to obywatele z państw Azji Centralnej, Pakistanu, Federacji Rosyjskiej czy Północnego Kaukazu oraz Chin.

Zagrożenie zamachami dla międzynarodowej społeczności ocenił Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA generał Mark Milley. Drugiego listopada zeznając przed Senacką Komisją Sił Zbrojnych ocenił, że w ciągu 6 do 12 miesięcy islamscy terroryści z Afganistanu będą w stanie przeprowadzić zamachy za granicą. Zagrożenie dotyczy to zarówno Państwa Islamskiego, jak i Al-Kaidy. Tej drugiej ma zająć to od 2 do 3 lat.

Amerykańskie służby posiadają dowody, że terroryści w Afganistanie mają takie intencje; „pytanie jest o zdolności” do przeprowadzenia ataku. Przy czym służby zwracają uwagę, żeby nie koncentrować się jedynie na Afganistanie. Syria, Jemen, Somalia, czy nawet internet, wszystko to może być źródłem radykalizacji i przeprowadzenia kolejnych ataków na Zachodzie.

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Jan Wójcik

Założyciel portalu euroislam.pl, członek zarządu Fundacji Instytut Spraw Europejskich, koordynator międzynarodowej inicjatywy przeciwko członkostwu Turcji w UE. Autor artykułów i publikacji naukowych na temat islamizmu, terroryzmu i stosunków międzynarodowych, komentator wydarzeń w mediach.

Inne artykuły autora:

Torysi boją się oskarżeń o islamofobię

Kto jest zawiedziony polityką imigracyjną?

Afrykański konflikt na ulicach Europy