Anonimowy hacker włamał się na konta na Twitterze 250 członków i zwolenników ISIS i umieścił na nich zdjęcia gejowskiej pornografii. W wywiadzie dla „Newseeka” powiedział, że miał nadzieję, że obrazi i zezłości dżihadystów. „Czasem trzeba się postawić i zrobić coś dla ogólnego dobra. Dostaję pogróżki, że utną mi głowę ale to dobrze, bo znaczy, że mi się udało”.
Decyzję o włamaniach na konta podjął po terrorystycznym ataku na gejowski klub w Orlando na Florydzie, gdzie dżihadysta zastrzelił kilkudziesięciu gejów. (g)
Źródło: Newsweek