Wiadomość

Zwodnicze taktyki Bractwa Muzułmańskiego

Tawfik Hamid

Niektórzy uważają Bractwo Muzułmańskie za umiarkowaną islamską organizację, która bez trudu zmieści się w ramach demokracji, inni jednakże postrzegają je jako formację radykałów.

Według wszelkich prognoz Bractwo ma duże szanse zdobyć większość w egipskim parlamencie i stworzyć nową konstytucję. Aby więc zrozumieć, czym jest ta organizacja i wypracować odpowiednie do niej podejście, należy przeanalizować jej działania, zachowania i taktykę. Co prawda trzeba przyznać, że na poziomie jednostek wielu członków tej grupy jest mniej zepsutych niż oficjele Mubaraka, jednak wielu z nich to eksperci w zakresie zwodzenia opinii publicznej. Ich prawdziwe zamiary wyjdą na jaw, kiedy dojdą do władzy.

Na fladze BM tuż pod mieczami widnieje arabskie słowo waaedo. Oznacza ono „przygotuj i planuj“ i jest wskazówką, w jaki sposób rozumuje Bractwo. Słowo to odnosi się również do jednego z wersów Koranu: „Przygotujcie przeciwko nim ile możecie sił i oddziałów konnicy, którymi moglibyście przerazić wroga Boga i wroga waszego, jak również innych, którzy są poza nimi, a których wy nie znacie. Bóg ich zna! (Koran 8:60).

Wśród elementów taktyki Bractwa można wymienić:

1. Ukrywanie swoich prawdziwych zamiarów.

Kiedy prezydent Nasser zdobył władzę po rewolucji 1952 roku, BM popierało armię. Działanie to było oparte na układzie o podziale władzy. Z biegiem czasu siły zbrojne zdały sobie sprawę, że Bractwo dąży do przejęcia całości władzy i w efekcie Nasser posłał wielu członków Bractwa do więzienia. Podczas Arabskiej Wiosny wielu uważało, że BM zawarło układ z armią, wedle którego siły zbrojne miały pomóc BM w przejęciu kontroli nad nowym rządem w zamian za udział we władzy i specjalne przywileje. To początkowe proislamistyczne nastawienie armii dało się zaobserwować podczas wyborów komitetu odpowiedzialnego za modyfikację egipskiej konstytucji w okresie przejściowym. Przewodził mu znany sympatyk BM Tarwk Al-Bishry, a w komitecie nie znalazło się ani jedno miejsce dla kobiety czy dla koptów będących 15% mniejszością wyznaniową.

Gdy armia upomniała się o obiecane przywileje, by zapewnić sobie ochronę i udział w politycznym przywództwie kraju, BM odmówiło i poprosiło swoich popleczników, żeby protestowali przeciwko wojsku na placu Tahrir (18 października). Kiedy BM zyskało przewagę parlamentarną w prawyborach, jego liderzy zaczęli otwarcie mówić o utworzeniu nowego rządu. Oznacza to jednocześnie odebranie dużej części władzy wojsku, które dotychczas pełniło prezydencką funkcję mianowania rządu. Tego rodzaju cele Bractwa wyszły na jaw dopiero, kiedy umocniła się jego pozycja wyborcza, jednak konflikt z siłami zbrojnymi spowoduje wiele problemów w najbliższej przyszłości.

Interakcja między BM a armią przechodzi następujące etapy:

– etap pierwszy początkowy: oparta na obietnicy dostępu do władzy solidarność z pełniącą władzę grupą.

– etap drugi, rozpoczynający się wraz z umocnieniem pozycji: chęć przejęcia całości władzy.

– etap trzeci: ludzie władzy zwracają się przeciwko BM.

Nie jest jasne w jaki sposób armia odpowie Bractwu. Inaczej niż po rewolucji 1952 roku, ma ono bardzo duże poparcie społeczne, toteż sprzeciwienie się mu jest bardziej złożone niż podczas panowania Nassera w latach 50 i 60. Wśród pierwszych oznak wymienić można wypowiedź generała Tantawiego, w której reaguje on na próby ograniczenia władzy sił zbrojnych przez BM i zapewnia, że nowa konstytucja zagwarantuje armii taką samą pozycję jak dotąd.

2. Oszukańcze wypowiedzi

Początkowo, po rewolucji 25 stycznia przywódcy BM wydali oświadczenia, w których zapraszają turystów, respektują wcześniej zawarte traktaty (w tym traktat z Izraelem) i promują państwo, którego wszyscy obywatele są równi niezależnie od wyznania czy płci. Kiedy jednak BM umocniło swoją pozycję, jego przywódcy podjęli następujące działania:

A. Zapowiedzieli, że zagraniczne turystki nie będą miały prawa ubierać się tak jak chcą, a alkohol nie będzie sprzedawany.

B. Wrogo wypowiadali się o traktacie pokojowym z Izraelem i wyrazili chęć zerwania go.

C. Naciskali na organizację demonstracji przeciwko nadrzędności przepisów konstytucji gwarantujących równość wszystkim obywatelom kraju niezależnie od wyznania i płci;

3. Oportunizm

Kiedy 25 stycznia Egipcjanie wyszli na ulicę protestować przeciw rządom Mubaraka, BM odmówiło udziału w manifestacji dopóki nie było pewności, że dyktator zostanie obalony. Pokazuje to oportunistyczny styl grupy, szczególnie gdy się pamięta jak jej przedstawiciele usiłowali później odnieść z rewolucji korzyści polityczne i promować się jako rewolucjoniści.

4. Używanie ogólników i unikanie konkretów

Wielu członków BM mówi ogólnikami takimi jak „nie ma przymusu w religii“, nigdy jednak nie opowiedzą się jednoznacznie czy muzułmanin ma prawo zmienić wyznanie i nie umrzeć (chodzi o prawo znane we wszystkich czterech szkołach sunnickiego prawodawstwa). Przywódcy Bractwa nie mają natomiast wątpliwości, kiedy w programach arabskiej telewizji  głoszą pełną wolność religijną jeżeli chodzi o przejście na islam. Kiedy jednak przychodzi do apostazji, okazuje się, że takiej wolności już nie ma. Innymi słowy, BM chodzi o zdobycie akceptacji Zachodu poprzez uznanie, że „nie ma przymusu w religii“, ale przy jednoczesnym braku akceptacji dla prawdziwych wartości wolności religijnej.

5. Odrzucanie muzułmanów podążających w kierunku współczesności

Po przyjęciu premiera Turcji jak bohatera na kairskim lotnisku podczas jego wrześniowej wizyty w Egipcie, Bractwo całkowicie zwróciło się przeciw niemu, kiedy tylko opowiedział się za sekularyzacją kraju. W podobny sposób wyrzucono z BM potencjalnego kandydata na prezydenta Abdela-Muneima Abu El-futooha. Jest on jednym z tych muzułmańskich przywódców, którzy uważają, że religia nie powinna pogwałcać wolności jednostki przez narzucanie kobietom sposobu ubierania się, bądź zakazując sprzedaży i konsumpcji alkoholu.

6. Zmiany taktyczne

Bractwo Muzułmańskie

W początkach swojego istnienia założone w 1928 roku przez Hasana Al-Bannę BM nie skupiało się wcale na przymuszaniu kobiet do noszenia hidżabu. Miało wówczas znikomy wpływ na społeczeństwo i dopiero później stwierdziło, że najlepszym sposobem na islamizację społeczeństwa jest promocja islamskiego „uniformu dla kobiet“ (na przykład hidżabu), gdyż ten krok oznacza uwięzienie ludzkich umysłów, co znacznie ułatwia islamską indoktrynację. Innymi słowy, Bractwo zmodyfikowało swoją taktykę tak, żeby kładła większy nacisk na promocję i utrwalenie w społeczeństwie hidżabu nawet dla małych dziewczynek. Ten zabieg okazał się skutecznym narzędziem, które odmieniło egipskie społeczeństwo.

Umiejętność analizy przyczyn własnej porażki i opracowania efektywnych zmian w taktyce tak by osiągnąć swoje islamistyczne cele jest jedną z najważniejszych cech BM.

7. Taktyki dywersyjne

W ostatnim czasie ponad 30 demonstrantów z placu Tahrir straciło życie, a tysiące odniosło rany w starciach z armią. W konsekwencji wielu Egipcjan zaczęło planować zebranie miliona osób w akcji nazwanej „Friday to save Egypt”. Tak całkowite zaangażowanie Egipcjan w przyszłe losy swojego kraju okazało się nie do zniesienia dla Bractwa. Zamiast dołączyć do protestujących milionów nawoływało ono do zmiany motta demonstracji z „ratujmy Egipt“ na „ratujmy meczet Al-Aqsa“ (w Jerozolimie – red.). Dążenie do odciągnięcia uwagi narodu egipskiego od bieżących problemów do sprawy palestyńskiej to dowód na prawdziwe intencje BM, czyli wcielenie w życie globalnej islamistycznej wizji, a nie dobro Egiptu. Nie dziwi to, biorąc pod uwagę fakt, że kilka lat temu Mahdi Akef, dawny lider BM w Egipcie użył obraźliwych arabskich słów „Toz Fi Masr”, które znaczą mniej więcej „do diabła z Egiptem“. Akef  wypowiedział się w taki sposób przed dużym zgromadzeniem rozmaitych islamskich uczonych, żeby uświadomić im, że tworzenie islamistycznego kalifatu jest dla poszczególnych państw ważniejsze. Pomijając kontekst, wiele to mówi o prawdziwych zamiarach BM i o jego sposobie myślenia.

Podsumowując, Bractwo Muzułmańskie w Egipcie używa kilku zwodniczych technik. Dlatego ważne jest, żeby osoby podejmujące decyzje na Zachodzie rozumiały jego sposób funkcjonowania i odpowiednio do tego tę organizację traktowały.(pj)

Tawfik Hamid, pisarz i publicysta, z pochodzenia Egipcjanin, były członek dżihadystycznej grupy al-Gama’a al-Islamiyya, a obecnie krytyk radykalnego islamu i muzułmański reformator. Jest szefem Study of Islamic Radicalism  w Potomac Institute for Policy Studies.

Tłumaczenie GB

http://www.newsmax.com/TawfikHamid/Muslim-Brotherhood-Deception-Egypt/2011/12/07/id/420273

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Tawfik Hamid

Muzułmański reformator, lekarz internista, pochodzi z Egiptu, obecnie mieszka w Stanach Zjednoczonych. Autor książki “Inside Jihad: How Radical Islam Works, Why It Should Terrify Us, How to Defeat It”

Inne artykuły autora:

Żeby zwalczyć radykalizm, trzeba móc go zmierzyć

Z serca muzułmanina