Żona bin Ladena: Mąż bił dzieci za uśmiech

Najsłynniejszy terrorysta na świecie żył jak panisko, ale najbliższych bił za czerpanie radości z życia. Gdy jego dzieci uśmiechały się za szeroko były karane. Nie tylko sznurem, ale i torturami na pustyni, gdzie nie podawał im wody. Takie rewelacje zdradziła w pamiętnikach była żona Osamy bin Ladena.

Najwa bin Laden – pierwsza żona organizatora zamachów na Nowy Jork w 2001 roku – opisała swego męża jako sadystę prowadzącego próżniaczy tryb życia. Osamę bin Ladena stać było na luksusowe samochody, ale nie wystarczyły mu zwykłe limuzyny – musiał mieć złotego mercedesa. Lubił też szybkie łodzie motorowe oraz podróże.

Stać go było, by pojechać dosłownie wszędzie. Nie zabierał ze sobą jednak swoich sześciu żon. Trzymał je w spartańskich warunkach w domach w Arabii Saudyjskiej i Sudanie, gdzie nie mogły korzystać z urządzeń elektrycznych – czytamy w skrócie artykułu z Daily Telegraph w serwisie onet.pl.

Osama miał tylko z Najwą siedmiu synów i cztery córki. Dla dzieci również był bardzo surowy. Gdy uśmiechały się, pokazując za dużo zębów, były dotkliwie karane. Budował swój autorytet opowiadając synom o okrucieństwach wojny, którą widział w Afganistanie, gdy talibowie walczyli z radzieckimi żołnierzami.

Gdy został wygnany do Sudanu za krytykę rodziny saudyjskiej – która prowadziła politykę przyjazną USA – wobec dzieci stosował tortury. Kazał im spać na pustyni bez wody i urządzał im wyczynowe rajdy po górach.

Więcej na: dziennik.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign