Zero meczetu w Strefie Zero?

Jeden z najbardziej wpływowych oponentów planowanego ośrodka islamskiego w centrum Manhattanu wierzy, że przedsięwzięcie to ma w oczach opinii publicznej tak zszargany wizerunek, że da się już go odbudować.

ground-zero-mosque„Ten projekt jest martwy” – powiedział Andy Sullivan, nowojorski pracownik budowalny, który spędził większość zeszłego roku na organizowaniu ruchu przeciwko projektowi, znanemu jako meczet Strefy Zero lub inaczej Park51. „Nie brali pod uwagę, że opinia społeczna będzie tak jednoznacznie przeciwna”, dodał.

Rzecznik dewelopera, Sharif El-Gamal, właściciel posesji przy 45-51 Park Place, utrzymuje, iż przedsięwzięcie jest w toku i „nic się nie zmieniło”. Z kolei przedstawiciel planowanego meczetu, Larry Kopp, powiedział: „Finansowanie postępuje naprzód”. Odmówił jednak podania szczegółów na temat postępu w zbieraniu funduszy na realizację zamierzenia. Koszt projektu ocenia się na 100 -150 mln dolarów.

W ostatnich kilku miesiącach Park51 doświadczył dwóch zmian na stanowisku zarządzającego. Najpierw El-Gamal ogłosił w styczniu, że imam Feisal Abdul Rauf, publiczna twarz projektu, który w zeszłym roku stał się przedmiotem narodowej kontrowersji, nie może już dłużej wypowiadać się w imieniu Park51.

Następnie kolejny imam, Sheik Abdallah Adhami, ogłosił w lutym, że odchodzi ze stanowiska szefa projektu, choć kierownictwo objął zaledwie trzy tygodnie wcześniej. (Nastąpiło to po kontrowersji na temat uwag uczynionych przez Adhamiego na temat homoseksualizmu).

Dla Sullivana utrata Raufa była wystarczającym ciosem wymierzonym w Park51. „Mieli już dwóch imamów. Imam Rauf i jego żona Daisy Khan oficjalnie odcięli się od Sharifa El-Gamala. Rauf był postacią międzynarodową, kóra miała przyciągnąć uwagę i zwiększyć możliwości w zbieraniu funduszy. El-Gamal jako taki jest nikim”, powiedział Sullivan.

„New York Times” doniósł w zeszłym tygodniu, iż Rauf i Khan rozważają obecnie budowę w mieście „międzyreligijnego centrum kulturalnego”, które byłoby oddzielnym projektem od Park 51. Gazeta doniosła też, że „żadne pieniądze nie zostały zebrane” na cele budowy meczetu przy Strefie Zero. Już zeszłego lata raporty mediów sugerowały, że Park51 może nigdy nie zebrać funduszy, by ruszyć z budową.

Jednak Kopp utrzymuje, że projekt posuwa się naprzód. „Powszechnym błędem jest przekonanie, iż skoro imam Feisal był twarzą całego przedsięwzięcia, to on podejmował decyzje. On nigdy nie był szefem projektu”, powiedział.(ziu)

Tłumaczył BL na podstawie   http://www.salon.com

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign