„Zawahiri pokłócił się z bin Ladenem już 6 lat temu”

Drogi Osamy bin Ladena i jego zastępcy Ajmana al-Zawahiriego rozeszły się 6 lat temu – mówi wysoki oficer pakistańskiego wywiadu, cytowany przez „Wall Street Journal”. Według Pakistańczyków, Osama został „zmarginalizowany” przez Egipcjanina, a jego wpływy w Al-Kaidzie od lat się zmniejszały, bo terrorysta zaczął mieć kłopoty ze zdobywaniem funduszy na działania siatki.

Przedstawianie bin Ladena jako postaci odsuniętej na margines w Al-Kaidzie może pomóc Pakistanowi ratować jego reputację. Pokazywanie Osamy jako osoby, która miała już niewiele wspólnego z ostatnimi atakami terrorystycznymi ma sugerować, że niezdolność Pakistańczyków do schwytania lidera Al-Kaidy nie jest wcale taką wielką porażką – pisze „Wall Street Journal”. Według służby bezpieczeństwa ISI, to Zawahiri stoi za większością zamachów Al-Kaidy w Pakistanie.

Osama i ZawahiriPakistańskich doniesień (które pojawiły się też w saudyjskiej prasie) o konflikcie między dwoma najważniejszymi ludźmi w Al-Kaidzie nie potwierdzają amerykańscy urzędnicy. W raportach CIA nie było takich informacji. Natomiast potwierdza się informacja, że bin Laden miał ogromne problemy finansowe – pisze „Wall Street Journal”

Bardziej radykalny od Osamy

Uważa się, że Zawahiri może przebywać w bazie na pakistańskich terytoriach plemiennych, tam, gdzie przez długi czas ukrywał się bin Laden. Konflikt między dwoma najważniejszymi ludźmi w Al-Kaidzie może tłumaczyć, dlaczego bin Laden przeniósł się w pobliże Islamabadu. Istnieje zbieżność czasu między pojawieniem się w Abbottabadzie Osamy a rzekomym początkiem jego konfliktu z Zawahirim.

Tarcia między nimi zamieniły się w otwarty konflikt w 2005 r., po tym, jak w następstwie amerykańskiej inwazji na Irak, w kraju tym powstała nowa terrorystyczna grupa, tzw. Al-Kaida w Iraku, kierowana przez znanego z brutalności Jordańczyka Abu Musaba al-Zarkawiego. Jego ludzie zasłynęli nie tylko z porwań i mordowania zachodnich zakładników. Rozpętali również krwawą kampanię przeciwko irackim szyitom, co nie przyniosło Al-Kaidzie popularności w Iraku i ułatwiło Amerykanom opanowanie sytuacji w wielu prowincjach.

Więcej na: tvn24.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign