Zamach w Benghazi: kongresmani oskarżają Obamę

Kongresowa Komisja do Spraw Nadzoru i Reform Rządowych zarzuciła administracji Obamy niekompetencję, niedoinformowanie i nieuczciwość w związku z atakiem terrorystycznym na konsulat w Libii.

Urzędnik wydziału bezpieczeństwa Departamentu Stanu oznajmił komisji (House Oversight and Government Reform Committee), że przed atakiem konsul Chris Stevens występował o zwiększenie ochrony placówki, jednak departament odrzucił te prośby, uzasadniając to koniecznością tworzenia przyjaznej atmosfery wobec nie ufających Amerykanom libijskich muzułmanów. Odmowa nastąpiła pomimo wcześniejszych sygnałów personelu dyplomatycznego, że czuje się zagrożony, stwierdził przewodniczący komisji, Darrell Issa (Rep.)

Stwierdzono także, że oficjele rządowi przez wiele dni po ataku utrzymywali, iż był on wyłącznie reakcją na antyislamski filmik „Niewinność muzułmanów”, pomimo że agencje wywiadowcze przedstawiły Waszyngtonowi liczne raporty o tym, że za atakiem stała powiązana z Al-Kaidą libijska milicja islamistyczna. Ekipę śledczą FBI dopuszczono do miejsca zamachu dopiero po ponad tygodniu.

Kongres Stanów Zjednoczonych

„Chociaż pisemne wnioski były pozbawione emocji i pełne szacunku, personel wielokrotnie błagał o zwiększenie ochrony również słownie, pełen obaw o własne bezpieczeństwo w tak niespokojnym środowisku. Dochodzenie w sprawie tych przerażających zaniedbań wykazuje, że administracja Obamy ma dalece ograniczone zrozumienie natury radykalnego islamu i terroryzmu” – podkreślił Issa, dodając: ”Z informacji od osób posiadających bezpośrednią wiedzę o wypadkach w Libii wynika, że zabicie ambasadora było jedynie ostatnim w długiej serii ataków na dyplomatów zachodnich w Libii w miesiącach poprzedzających zamach. I nigdy nie były one rezultatem – jak utrzymuje administracja Obamy – spontanicznego, ludowego protestu”.

Na przykład w czerwcu nieznani sprawcy odpalili w nocy ładunek wybuchowy pod jedną z bram konsulatu w Benghazi. Natomiast w biały dzień został zaatakowany przez islamistów samochód wiozący ambasadora brytyjskiego z konferencji o reformie libijskiego prawa wojskowego.

Kongresmani republikańscy zarzucają szefowej Departamentu Stanu Hillary Clinton, że odwleka zakończenie śledztwa w sprawie zamachu, żeby przedstawić jego wyniki dopiero po wyborach prezydenckich. Podkreślili również, że Clinton odmawia im przedstawienia dokumentów i depesz związanych z zamachem.

Kongresman Peter King (szef Komisji Bezpieczeństwa Wewnętrznego) powiedział: „W moim przekonaniu prezydent Obama jest zafiksowany na przekonaniu Amerykanów, że już pokonał Al-Kaidę i że nie stanowi już ona zagrożenia, dlatego przyznanie, iż był to atak terrorystyczny byłoby przyznaniem się do porażki jego polityki wobec tego ugrupowania’’.

Oprac PJ na podst. http://www.examiner.com/article/house-hearings-on-consulate-attack-reveals-ineptness-dishonesty

Więcej szczegółów i materiały filmowe: http://www.cbsnews.com/8301-250_162-57529888/house-probes-security-shortfalls-in-libya/

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign