Zamach w Ankarze, 32 ofiary, blokada Twittera i Facebooka

Bomba na przystanku autobusowym w Ankarze zabiła co najmniej 27 osób a raniła poand 75. Do zamachu na razie nikt się nie przyznał; pracownik służb tureckich twierdzi, że byli to kurdyjscy partyzanci z PKK albo innej kurdyjskiej organizacji. W podobnym zamachu w Ankarze niecały mmiesiąc temu, 29 osób zostało zabitych a odpowiedzialność wzięła na siebie mała kurdyjska organizacja.

W odpowiedzi na zamach władze tureckie zablokowały dostęp do Twittera i Facbooka oraz wydały zakaz pokazywania zamachu w telewizji. Ograniczenia dostępu do informacji ma przypuszczalnie służyć łatwiejszemu przekazaniu oficjalnej wersji odpowiedzialności za zamach. Obarczenie odpowiedzialnością Kurdów będzie pretekstem do kolejnych ataków na Kurdów w Turcji, północnej Syrii i północnym Iraku, gdzie władze tureckie zwalczają kurdyjską organizację PKK i powiązaną z nią organizację syryjskich Kurdów YPG. (g)

Źródło Fox News, Independent 

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Grzegorz Lindenberg

Socjolog, dr nauk społecznych, jeden z założycieli „Gazety Wyborczej”, twórca „Super Expressu” i dwóch firm internetowych. Pracował naukowo na Uniwersytecie Warszawskim, Uniwersytecie Harvarda i wykładał na Uniwersytecie w Bostonie. W latach '90 w zarządzie Fundacji im. Stefana Batorego. Autor m.in. „Ludzkość poprawiona. Jak najbliższe lata zmienią świat, w którym żyjemy”. (2018), "Wzbierająca fala. Europa wobec eksplozji demograficznej w Afryce" (2019).

Inne artykuły autora:

Uwolnić Iran z rąk terrorystów i morderców

Afganistan – przegrany sukces

Pakistan: rząd ustępuje islamistom