Zaid Hamid o Indiach i Izraelu

Pakistański analityk bezpieczeństwa publicznego Zaid Hamid: “[Po Konstantynopolu] drugi hadis Proroka Mahometa dotyczy Ghazwa-e-Hind, że armia, która zdobędzie Indie, pójdzie dalej, by [podbić] Izrael”

W trwającym 7:47 minut wideo pakistański analityk bezpieczeństwa publicznego Zaid Hamid przypomina publiczności w Pakistanie, że muzułmańscy generałowie kontynuowali liczne ataki na Konstantynopol przez 900 lat, tylko po to, żeby dowieść hadisu (powiedzenia) Proroka Mahometa, że armia muzułmańska w końcu zdobędzie Konstantynopol, co zakończyło się muzułmańskim zwycięstwem w 1453 r.

Drugi taki hadis, przypomina swoim widzom Zaid Hamid, jest o Ghazwa-e-Hind (Bitwie o Indie). Mówi on, że ludowi w Pakistanie przeznaczone jest zwycięstwo w Ghazwa-e-Hind, jak przepowiedział sam Prorok Mahomet, i że zdobędą Indie oraz że muzułmanie następnie pomaszerują dalej, żeby walczyć przeciwko Izraelowi w Palestynie.

Wideo zostało umieszczone na YouTube 10 kwietnia 2012, ale dokładny moment jego produkcji jest niejasny. Kontekstem wideo jest, że w nadchodzącej wojnie Stany Zjednoczone zaatakują Pakistan z Afganistanu, a Indie dokonają inwazji z wschodniej granicy Ghazwa-e-Hind.

Poniżej podajemy fragmenty jego przemówienia[1]:

„Drugi sposób [usunięcia pakistańskiego rządu] idzie na skróty i ten [sposób] trzeba przekazać Pindi [Rawalpindi, tj. kwaterze głównej armii pakistańskiej, jest to aluzja do wojskowego zamachu stanu]…”

[Naród] nie jest zdolny do ponownego powstania… Co zdarzy się w takiej sytuacji? Widzicie, to, co się dzieje, jest całkiem jasne; za kilka tygodni, co najwyżej za dwa, dwa i pół, trzy miesiące, wojna zostanie narzucona na nasze granice. Czyńcie przygotowania. Wojna nadejdzie. Już dzisiaj są do niej gotowe plany.

Jest tylko jeden sposób, żeby to zatrzymać: wprowadzić w Pakistanie rząd… który może dać wybijającą zęby odpowiedź wrogom i uczynić dla nich jasnym, że jeśli patrzą na Pakistan złośliwymi oczyma, to cały naród będzie gotowy na poświęcenia. Wy rozpoczniecie tę wojnę, ale my ją zakończymy.

Istnieją jednak dwa sposoby przekazania tego przesłania, jeśli nie zrobi tego ten rząd. Jeden, publiczna wściekłość dochodzi do takiego punktu, że poprzez obywatelskie nieposłuszeństwo ten rząd zostaje wyrzucony. Drugi sposób [usunięcia pakistańskiego rządu] idzie na skróty i ten [sposób] trzeba przekazać Pindi [Rawalpindi, tj. kwaterze głównej armii pakistańskiej, jest to aluzja do wojskowego zamachu stanu]… W ten sposób rząd również zostanie wyrzucony.

Będziemy musieli ponieść ciężkie straty, jeśli będzie jakaś wojna, podczas gdy ten rząd jest u władzy. Ale pamiętajcie jedno! Ponoszenie strat jest jedną rzeczą, a załamanie kraju jest inną. Utrata religii, wiary i honoru jest inną. Z wolą Allaha, nic takiego się nie zdarzy.

„Kiedy Amerykanie wejdą na nasze terytorium z… [Afganistanu]… Indusi będą próbowali wykroić dużą część [terytorium pakistańskiego] z naszej roboczej granicy…; Oni zaczną wojnę i, na Allaha, mówię to znowu, my ją zakończymy”

Obecnie plany indyjskie są takie, że kiedy Amerykanie wejdą na nasze terytorium od naszej zachodniej granicy [tj. z Afganistanu], wykorzystując to Indusi będą próbowali wykroić dużą część [terytorium pakistańskiego] od naszej roboczej granicy, od Linii Demarkacyjnej [tj. w Kaszmirze]. Odpowiedzialnością Amerykanów będzie zasadniczo [zapewnienie], że Pakistan nie użyje swojej opcji nuklearnej… Amerykanie mają dwie powietrzne grupy bojowe z wieloma samolotami… stacjonujące na naszych morzach… które narzucą na nas blokadę morską i zapewnią, że pakistańskie samoloty nie wyrządzą wielkich szkód w Indiach…

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign