Zaatakowali komisariat. Krzyczeli „Allah Akbar”

Policja, posterunek we Francji (zdj. ilustracyjne, CC)

W ubiegłym tygodniu, w nocy z czwartku na piątek, kilkanaście zamaskowanych osób rzucało materiałami pirotechnicznymi i kostką brukową w komisariat policji w miejscowości Val-de-Reuil-Louviers, na południe od Rouen, w północnej Francji.

Na nagraniach wideo można zobaczyć dwóch ochroniarzy osłaniających się tarczą przed pociskami. Funkcjonariusze ubrani w koszule z krótkimi rękawkami nie byli przygotowani na tego typu atak.

Próbujący wedrzeć się do komisariatu napastnicy krzyczeli „Allah Akbar” i obrażali funkcjonariuszy. W trakcie trwającego pół godziny natarcia policjanci bronili się, używając gazu łzawiącego i oczekiwali na wsparcie z brygady do walki z przestępczością. Ataki ustały o 2:30 nad ranem. Wybito trzy szyby, zniszczono jeden pojazd. Nikt nie został ranny.

W związku z zajściem wszczęto śledztwo w sprawie niszczenia mienia publicznego i ataku na przedstawicieli władzy państwowej. W policyjnym raporcie, do którego dotarł dziennik „Le Figaro”, funkcjonariusze poinformowali, że z ust napastników można było usłyszeć okrzyki takie jak: „Allah Akbar”, „Banda francuskich skurwysynów”, „Wyjdźcie, puścimy was z dymem”. Napastnicy pozostawili na miejscu zdarzeń sto piętnaście nabojów.

Atak wywołał oburzenie w środowisku policyjnym. W piątkowym oświadczeniu związek zawodowy Alliance potępił „niespotykany atak przemocy” i wyraził niepokój z powodu braku środków i zasobów komisariatu. Jeden z pracowników związku powiedział, że ten sam budynek zaatakowano w ten sam sposób w lipcu 2018 r.

Merostwo Val-de-Reuil-Louviers skrytykowało „przesadne reakcje”, „pogłoski” i „fałszywe informacje” rozpowszechniane po ataku. Mer ocenił jednak, że atak świadczy o wielkiej słabości policji w jednym z czterech największych miast departamentu Eure.

Oprac. Bohun, na podst. http://www.lefigaro.fr

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign