Za ostre wyroki za terroryzm, twierdzą muzułmanie

W Sydney pięciu muzułmanów skazanych zostało za planowanie zamachów terrorystycznych na kary do 28 lat więzienia. Przywódcy społeczności islamskiej argumentują, że ostre wyroki doprowadzą do radykalizacji młodych muzułmanów.

“Kary są zbyt ostre”, twierdzi Ikabel Patel, szef Australian Federation of Islamic Councils, dodając, że wielu muzułmanów jest “sfrustrowanych i zagniewanych” wyrokiem. Według Keysara Trada, przewodniczącego Islamic Friendship Association of Australia, nie było wystarczających dowodów na to, że oskarżeni rzeczywiście planowali zamachy. “Nawet jeśli o tym rozmawili, to z pewnością w trakcie rozwoju sytuacji rozmyśliliby się, bo przecież tak naprawdę nie chcieli nikogo zabić”, mówi Trad, po czym dodaje: “Najwyraźniej nasze standardy uległy zmianie, nie trzeba już udowadniać winy ponad wszelką wątpliwość, wystarczy domniemanie, że może ktoś chciał popełnić przestępstwo”.

Sędzia Anthony Whealy z Sądu Najwyższego, który wydał wyrok, przyznał, że istotnie zabrakło dowodów planowania zabójstw przez oskarżonych. Jednak jest pewne, że jeden z oskarżonych odbył trening w obozie terrorystów w Pakistanie. Inny mówił przez telefon, że zabije Johna Howarda, premiera Australii. Mężczyźni mieli również skład broni, amunicji i materiałów do produkcji ładunków wybuchowych. “Ale to nie przekłada się na świadome dążenie do dokonania ataku terrorystycznego”, stwierdza Trad.

Głos zabrał również Uthman Badar z australijskiego oddziału Hizb ut-Tahrir, grupy zdelegalizowanej w wielu krajach z powodu ekstremizmu. Oznajmił on, że w Australii skazuje się ludzi za posiadanie poglądów: ”… wiele z ‘ekstremistycznych poglądów’ wymienionych w wyroku, to są podstawowe idee islamu, jakie wyznaje każdy muzułmanin – jest to na przykład przekonanie, że muzłmanie muszą się bronić, a drogą tej obrony jest dżihad. (…) Prawa antyrerrorystyczne służą tak naprawdę uciszeniu muzułmanów poprzez zastraszanie.”

Szejk Khalil Chami z Islamic Welfare Centre w Lakemba regularnie odwiedzał oskarżonych mężczyzn w więzieniu. Jego zdaniem ich poglądy uległy radykalizacji w Sydney. „Tutaj to planowali, tutaj przyswoili sobie taką postawę. To nasza wina”, mówi; „Nie przygotowaliśmy ich do życia w Australii, pojawił się ktoś inny i zawładnął nimi.”

Na podst Sydney Morning Herald

GeKo/PJ

więcej:  smh.com.au

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign