Większośc muzułmanów popiera cele Al Kaidy

Amerykańska organizacja WorldPublicOpinion.org (WPO) opublikowała 26 lutego 2009 wyniki badań opinii publicznej, przeprowadzonych w krajach muzułmańskich. WPO jest międzynarodowym projektem prowadzonym na Uniwersytecie Maryland (USA) w ramach programu badawczego polityki międzynarodowej. Celem programu jest poznanie opinii społecznych w sprawach międzynarodowych oraz określenie globalnych wzorców zachowań. Jest to konieczne, ponieważ świat staje się coraz bardziej zintegrowany, a problemy stają się coraz bardziej globalne.

Badania były prowadzone w Egipcie, Pakistanie, Indonezji, Maroku, Azerbejdżanie, na terytoriach palestyńskich, w Turcji, Nigerii i Jordanii. Przeprowadzono je w dwóch falach: pierwszej na przełomie roku 2006/2007 i drugiej – pomiędzy 28 lipca i 6 września 2008. Badania prowadzone były zarówno w obszarach miejskich i wiejskich, w oparciu o krajowe próby probabilistyczne, poprzez bezpośrednie wywiady z respondentami.

Główne wnioski z badań:

  1. Brak akceptacji ataków na amerykańskich cywilów.
  2. Sprzeciw wobec obecności armii amerykańskiej w krajach muzułmańskich.
  3. Poparcie dla ataków na amerykańską armię stacjonującą w krajach muzułmańskich.
  4. Jako cel polityki amerykańskiej postrzega się chęć osłabienia i podziału islamu oraz wsparcie Izraela.
  5. Rząd Stanów Zjednoczonych jest postrzegany negatywnie.
  6. Al Kaida – większość popiera cele związane z walką z Amerykanami, promowaniem islamu, ochroną i afirmacją islamskiej tożsamości.
  7. Niejednoznaczne opinie o islamskich grupach terrorystycznych.
  8. Prawo szariatu (prawo oparte o Koran) – powinno pełnić większą rolę w państwie.
  9. Rządy krajów współpracujących z USA (Jordania, Egipt, Pakistan) są postrzegane jako nielegalne.

Zaskakujące mogą być wyniki badania na temat poparcia dla prawa szariatu, które wydawałoby się być domeną wyłacznie fundamentalistów islamskich. Tak to przynajmniej przedstawia część mediów, dzieląc muzułmanów na „tolerancyjnych, normalnych” i „ekstremistów.” Badanie jednak pokazuje, że poparcie dla restrykcyjnego prawa szariatu, które represjonuje kobiety oraz wszelkie inne religie czy też ludzi innej orientacji seksualnej, jest rozpowszechnione w całej populacji muzułmańskiej.

Bardziej szczegółowych informacji dostarcza pogłębione badanie na temat niektórych celów Al Kaidy: wspierania islamizmu, budowy kalifatu i wprowadzenia prawa koranicznego.

Długookresowym celem dla islamistów jest podporządkowanie sobie wszystkich krajów islamskich w ramach ujednoliconego islamskiego kalifatu.

71% Marokańczyków, 70% Egipcjan, 69% Pakistańczyków i 35% Indonezyjczyków zgadza się z tym celem.

Indonezyjczycy zmienili swoją opinię od 2007 r. Poparcie dla idei kalifatu spadło o 15 punktów, z 50% do 35%. Natomiast w Egipcie i Pakistanie nie było znaczących zmian.

Kolejnym celem Al Kaidy jest wprowadzenie ścisłego stosowania prawa szariatu w każdym kraju islamskim. W Egipcie 65% badanych odpowiedziało, że aprobuje ten cel.

W Pakistanie odpowiedzi były podobne w 76%, w Indonezji poparła go prawie połowa populacji, 49%. W Maroku pod koniec 2006 roku poparcie wynosiło 76%

ankieta

Respondenci zostali poproszeni o wskazanie obszarów, w których prawo szariatu ma szczególnie znaczenie. W Egipcie, który uchodzi za „w miarę nowoczesny i tolerancyjny” moralne i represyjne aspekty prawa były oceniane nieco powyżej aspektu społecznego:
68% (z pełnej próby) wskazało na konieczność „kontroli moralności”; 64% wskazało na „skuteczność w stosowaniu tradycyjnych kar za przestępstwa, takie jak kamienowanie cudzołożników”; 62% wskazało na konieczność „kontroli kobiecego stroju”; natomiast 59% podkreśliło aspekt „zapewnienia dobrobytu dla ubogich”.

Pełny raport na stronie World Public Opinion

Opracowanie JG

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Islamski radykalizm we Francji ma się dobrze

Wojna Izraela z Hamasem: błędy, groźby i antyizraelskie nastroje

Dzihadyści zaatakowali w Rosji