W tym sezonie na Zachodzie ludziom zdecydowanie przejadły się już burki i niqaby – muzułmańskie zasłony twarzy. Nie chcą już na nie patrzeć. Co ciekawe, politycy w końcu zaczęli słuchać swoich wyborców. Zaowocowało to bezprecedensową ofensywą przeciwko tym mundurom radykalnego islamu.
Na całym Zachodzie, na poziomie lokalnym i krajowym, trwają prace,mające na celu wprowadzenie zakazów ich noszenia:
– KANADA. 24 marca rada Quebecu wprowadziła prawo, zgodnie z którym nie tylko pracownicy administracji publicznej, lecz również obywatele z nią współpracujący muszą mieć odkryte twarze. Chodzi tu zarówno o studentów jak i pacjentów szpitali czy zwycięzców loterii, pragnących odebrać nagrodę. Rozporządzenie wypłynęło na fali problemów związanych z zakrytą niqabem kobietą na zajęciach językowych.
– BELGIA. 29 kwietnia niższa izba parlamentu przyjęła legislację 160-0,czyniącą Belgię pierwszym europejskim państwem, które wprowadza ogólnokrajowy zakaz ukrywania twarzy w miejscach publicznych pod groźbą mandatu w wysokości 15-25 € oraz do 7 dni więzienia dla recydywistów. Jeśli izba wyższa nie wyrazi sprzeciwu, prawo zostanie wprowadzone w czerwcu.
– FRANCJA. 11 maja prawnicy położyli podwaliny podobnego prawa,ustanawiając niewiążącą rezolucję 434-0,opisującą takie stroje jako “sprzeczne z wartościami republiki”. Osiem dni później rada ministrów ukończyła szkic ustawy zakazującej zakrywanie twarzy w miejscach publicznych. Kary są surowe: 150€ mandatu dla kobiet, natomiast mężczyźni, którym udowodni się zmuszanie kobiet do tego procederu grozi kara 15 000€ oraz rok więzienia. Latem odbędzie się debata parlamentarna w tej kwestii.
-WŁOCHY. Powołując się na stare antyterrorystyczne prawa zakazujące nakryć głowy,uniemożliwiających identyfikację, wiele miast w północnych Włoszech zaczęło karać mandatami kobiety zakrywające swe twarze. W Novarze, gdzie prawo wprowadzono w styczniu, wymierzono ostatnio karę w wysokości 500€ kobiecie, która odmówiła odsłonięcia twarzy podczas kontroli policyjnej.
-HISZPANIA. 28 maja rada miasta Lerida w północno-wschodniej Hiszpanii jako pierwsza wprowadziła zakaz noszenia zasłon twarzy w budynkach publicznych.
Podobne propozycje i dyskusje trwają obecnie m. in. w Australii, Niemczech, Norwegii, Szwecji, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii.
I czas na komentarz. Po pierwsze,wraz z zakazem budowy minaretów w Szwajcarii, Europa uderzyła w najwidoczniejszy wyraz rosnącego wpływu islamu. Po drugie, sprawa zakrywania twarzy wydaje się istotniejsza niż kwestia minaretów, ponieważ związana jest z zagadnieniem bezpieczeństwa publicznego oraz z wyraźną manifestacją radykalizmu i separatyzmu. Po trzecie, czy Ameryka pozostanie bierna, gdy w Europie trwają dyskusje na ten temat?
David J. Rusin
na podstawie islamist-watch.org
tłum. GeKo
Udostępnij na
