USA żądają ekstradycji terrorystki Hamasu

Department Sprawiedliwości USA oznajmił, że obywatelka jordańska, Ahlam Aref Ahmad Al-Tamimi, została oskarżona o konspirację i współudział w zamachu z użyciem broni masowego zniszczenia przeciwko obywatelom USA poza granicami USA, z wynikiem śmiertelnym.

Oskarżenie odnosi się do jej udziału w bombowym zamachu samobójczym w sierpniu 2001 r. na pizzerię Sbarro w Jerozolimie, w którym zginęło 15 osób, w tym dwoje obywateli USA.

W 2003 r. Al-Tamimi została skazana w Izraelu na 16 kar dożywocia, ale uwolniono ją w 2011 r. w ramach wymiany więźniów między Izraelem a Hamasem. Od tego czasu mieszka w Jordanii, której konstytucja zabrania ekstradycji obywateli jordańskich.

FBI ogłosiło, że Al-Tamimi została umieszczona na liście Najbardziej Poszukiwanych Terrorystów.

Po uwolnieniu w 2011 roku Al-Tamimi udzieliła szereg wywiadów telewizji Hamasu, Al-Aqsa TV; w jednym wspominała narastający zachwyt Palestyńczyków, kiedy słyszeli w radio o rosnącej liczbie ofiar zamachu, który właśnie pomogła przeprowadzić, a w innym wyrażała dumę ze swego czynu i powiedziała, że „zrobiłaby to dzisiaj znowu”.

Radość z zamachu wyrażano także w innych miejscach w mediach arabskich, na przykład uczynił to dziennikarz egipski Fahmi Huweidi ( Cannot Hide My Happiness about the Martyrdom Operation that Took Place in Jerusalem ; Nie potrafię ukryć szczęścia z powodu operacji męczeńskiej, która miała miejsce w Jerozolimie.

Al-Tamimi była także gościem (wraz z innymi terrorystami palestyńskimi, uwolnionymi z więzień izraelskich w wymianie więźniów), na Międzynarodowej Konferencji Poparcia Więźniów Palestyńskich w Więzieniach Syjonistycznego Okupanta, zorganizowanej w Tunezji w 2012 r. pod auspicjami prezydenta Tunezji, Moncefa Marzoukiego,( Przewodniczacy Al-Nahda, Rached Al-Ghannouchi na konferencji w Tunisie w poparciu dla więźniów palestyńskich: „Allahu udziel mi meczeństwa u progu Jerozolimy” , 13 grudnia 2012).

***

Fragmenty wywiadu z Tamimi, nadanego przez Hamas Al-Aqsa TV 12 lipca 2012 r. (www.youtube.com – polskie napisy)

Prowadzący wywiad: Szesnastu syjonistów zginęło [w zamachu samobójczym, który pani pomogła przeprowadzić]. Czy dźwięk eksplozji…?

Ahlam Tamimi: Był bardzo głośny. Mudżahid Abdallah Barghouti wykonał doskonałą robotę, tworząc gitarę [zawierającą bombę] i wynik zdumiał wszystkich, dzięki Allahowi. (…) Potem wsiadłam do autobusu, wszyscy Palestyńczycy koło Bramy Damsceńskiej [na Starym Mieście w Jerozolimie] uśmiechali się. Można było wyczuć, że wszyscy są szczęśliwi. Kiedy wsiadłam do autobusu, nikt nie wiedział, że to ja doprowadziłam [zamachowca-samobójcę do celu]… Czułam się dość dziwnie, bo zostawiłam [zamachowca] 'Izz Al-Din za sobą, ale w autobusie wszyscy gratulowali sobie wzajemnie. Nawet się nie znali, ale wymieniali pozdrowienia. (…) Kiedy siedziałam w autobusie, kierowca włączył radio. Ale najpierw proszę mi pozwolić opowiedzieć o rosnącej liczbie zabitych. Kiedy byłam w autobusie i wszyscy gratulowali sobie wzajemnie, powiedzieli w radio, że był atak męczeński na restauracje Sbarro i że zabił troje ludzi. Przyznaję, że byłam trochę rozczarowana, bo spodziewałam się więcej ofiar. Niemniej, kiedy powiedzieli: „trzech zabitych”, powiedziałam: „Chwała Allahowi”.

Prowadzący wywiad: Czy to była izraelska radiostacja, czy palestyńska?

Ahlam Tamimi: Stacja była w języku syjonistów i kierowca tłumaczył dla pasażerów. (…) Dwie minuty później powiedzieli w radio, że liczba wzrosła do pięciu. Chciałam ukryć uśmiech, ale po prostu nie mogłam. Chwała Allahowi, to było wspaniałe. Gdy liczba zabitych ciągle rosła, pasażerowie klaskali. Nie wiedzieli nawet, ze byłam wśród nich. W drodze powrotnej [do Ramallah], mijaliśmy posterunek policji palestyńskiej i policjanci śmiali się. Jeden z nich wsunął głowę [do autobusu] i powiedział: „Gratulacje dla nas wszystkich. Wszyscy byli szczęśliwi.

* * *

Fragmenty wywiadu z Tamimi, zamieszczonego w Internecie (www.youtube.com polskie napisy)

Prowadzący wywiad: Gdybyś mogła cofnąć czas, czy przeprowadziłabyś taki atak na dużą skalę?

Ahlam Tamimi: Oczywiście. Nie żałuję tego, co się stało. Absolutnie nie. To jest droga. Poświęciłam się dżihadowi na rzecz Allaha i Allah dał mi sukces. Wiesz, ilu tam było zabitych [w zamachu w 2001 r. na pizzerię Sbarro]. Allah to umożliwił. Chcesz, żebym potępiła to, co zrobiłam. To jest wykluczone, Zrobiłabym to dzisiaj znowu i w ten sam sposób.

 

Tłumacznie: Małgorzata Koraszewska

Źródło: www.listyznaszegosadu.pl

Polecamy również: www.memri.org

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign