Premier Turcji Recep Edrogan złożył wizytę w Niemczech, podczas której powiedział: „Albo do 2023 r. będziemy w Unii, albo Europa straci Turcję”. Obserwatorzy odebrali tę deklarację jako rodzaj politycznego ultimatum Turcji dla Europy – pisze „Rzeczpospolita”.
Rozmowy o przyszłym członkostwie w UE pozostaję zawieszone – oficjalnie do końca prezydencji cypryjskiej. Ankara bowiem nie uznaje państwowości Cypru.
Zwolenniczką wejścia Turcji do UE nie jest też kanclerz Niemiec Angela Merkel, która opowiada się za formą uprzywilejowanego stowarzyszenia.
Na stronie Onetu z tą informacją jest ankieta czy chcesz widzieć Turcję w UE, pomóżcie podjąć politykom odpowiednią decyzję!
więce na Onet.pl