UE szuka wspólnego stanowiska ws. Palestyny

Szefowie dyplomacji krajów UE rozpoczęli dziś nieformalne spotkanie w Sopocie, na którym podejmą próbę zbliżenia stanowisk ws. ewentualnego uznania państwa palestyńskiego, w perspektywie wniosku, jaki palestyńskie władze mają zgłosić we wrześniu w ONZ.

– O tym będziemy rozmawiać – powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wchodząc na obrady.

Spotkaniu 27 szefów dyplomacji krajów członkowskich przewodniczy wysoka przedstawiciel UE ds. zagranicznych Catherine Ashton. Sikorski jest współgospodarzem nieformalnych rozmów, które potrwają do soboty.

Dzisiaj główne rozmowy dotyczą wsparcia Libii po obaleniu Muammara Kadafiego oraz procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie. Polskiej prezydencji zależy, by wypracować wspólne stanowisko w tej sprawie, ale dotąd UE jest podzielona. W trosce o rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego w drodze negocjacji, wiele krajów wolałoby w ogóle uniknąć głosowania w ONZ w sprawie państwa palestyńskiego, dlatego szefowie MSZ państw członkowskich wzywają Izrael i Palestyńczyków do wznowienia zablokowanych obecnie rozmów pokojowych.

Takie samo jest stanowisko szefowej unijnej dyplomacji.

– Naszym celem są negocjacje – powiedziała w Sopocie Ashton przed wejściem na spotkanie. – Nie ma jeszcze dokumentu, (czyli projektu palestyńskiej rezolucji), na podstawie którego moglibyśmy zająć stanowisko. Palestyńczycy będą musieli zadecydować, co przedłożą i czy w ogóle to zrobią.

Stanowisko UE będzie zależało od tego, jak zostanie sformułowana rezolucja i czy zostanie skierowana pod głosowanie Rady Bezpieczeństwa (gdzie USA ją zawetują) czy też Zgromadzenia Ogólnego NZ, gdzie nie obowiązuje prawo weta wielkich mocarstw i może ona liczyć na poparcie, choć tylko o politycznym znaczeniu.

Więcej na: onet.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign