Spalenie Koranu postawiło kraj na skraju rewolty. Zachód może szybciej zakończyć misję
Od czasu obalenia reżimu talibów Afgańczycy jeszcze nigdy nie wydawali się tak zjednoczeni przeciwko zachodnim wojskom. Pasztuni, Tadżycy i Uzbecy, którzy do tej pory walczyli o wpływy i spierali się o wizję przyszłego państwa, teraz za głównego wroga uznali Amerykanów i ich sojuszników. Problemy mają też cywile z Zachodu.
więcej na www.rp.pl