Dowodzone przez Turków oddziały dżihadystyczne*, zbliżające się do chrześcijańskiego miasta Tel Tamer w Syrii, mogą rozpocząć czystkę etniczną, mówi CBN News prawniczka i aktywistka wolności religijnej Lauren Homer.
Homer, prawnik z Law and Liberty International, od lat pracuje w północnej Syrii z chrześcijanami i innymi mniejszościami religijnymi. Te grupy cieszyły się wolnością religijną pod tamtejszym nowym demokratycznym rządem, nazywanym SANES – Self Administration of Northeast Syria (Autonomiczna Administracja Północnej i Wschodniej Syrii).
Poniżej pełny tekst jej listu do Chrisa Mitchella, szefa biura CBN na Bliski Wschód.
„Właśnie w tym momencie 150 000 chrześcijan w północnej Syrii stoi w obliczu zagłady lub wygnania z powodu barbarzyńskich ataków tureckiego prezydenta Erdogana. Chrześcijanie już uciekli z obszarów bliskich granicy turecko – syryjskiej wraz ze swoimi kurdyjskimi i arabskimi sąsiadami, co daje całkowitą liczbę 400 000 uchodźców. Ponad 500 cywili nie żyje. Wielu cierpiało w rękach tureckiej dżihadystycznej armii z powodu zbrodni wojennych. Turcja ignoruje obietnice zawieszenia ognia, które złożyła zarówno wobec USA jak i Rosji.
W tej godzinie, historyczne chrześcijańskie asyryjskie miasto Tel Tamer jest otoczone tureckimi siłami dżihadystycznymi wyposażonymi w broń ciężką. Turcja prowadzi nasilone bombardowania sąsiadujących wiosek, przerażając ich mieszkańców i wkrótce może zbombardować Tel Tamer. Chrześcijanie w Tel Tamer apelują do swoich braci i sióstr poza Syrią, by powstrzymali te ataki zanim oni wszyscy zginą.
Tel Tamer ma ogromne znaczenie dla syryjskich chrześcijan i dla atakujących dżihadystów. Istnieje, bo asyryjscy chrześcijanie zostali zmuszeniu do ucieczki przed tureckim ludobójstwem 100 lat temu. Osiedlili się w dolinie rzeki Khabour, budując Tel Tamer i pobliskie wioski. ISIS atakowało ten rejon w 2015 roku i oblegało Tel Tamer. Po tym, jak wzięło 300 chrześcijańskich zakładników, Stany Zjednoczone zdecydowały się pomóc. Naloty USA były jedynym powodem, dla którego cały ten region nie został zajęty w 2015 roku przez ISIS. Chrześcijanie i chrześcijanki odegrali znaczącą rolę w wieloreligijnych Syrian Democratic Forces (SDF).
Teraz historia się powtarza. Prezydent USA dał Erdoganowi zielone światło do inwazji. Ci sami dżihadyści, noszący tureckie mundury, wracają, by przejąć Tel Tamer i wyeliminować pozostałych chrześcijan. Tym razem dysponują siłą tureckiego lotnictwa, przewagą liczebną i zaawansowanym technologicznie sprzętem wojskowym. Siła lotnictwa USA nie jest teraz wykorzystywana do powstrzymania ich. A sankcje, które prezydent Trump nałożył po tureckiej inwazji, są zawieszone – pomimo obfitych dowodów na naruszanie obiecanego zawieszenia ognia.
Amerykańska Izba Reprezentantów uchwaliła 29 października przytłaczającą dwupartyjną większością ostre sankcje na Turcję (jednocześnie z uchwałą uznającą tureckie ludobójstwo chrześcijan z 1918 roku). Jednak proces legislacyjny utknął w Senacie i podobno lider większości Mitch McConnell nie przedstawi uchwały pod obrady.
Prosimy wszystkich, którym nie jest to obojętne, aby pościli i modlili się w intencji Syrii, o mądrość przywódców ze Stanów Zjednoczonych i wszystkich innych krajów przeciwnych tureckiej agresji, o koniec agresji, o wycofanie sił tureckich, i przede wszystkim o bezpieczeństwo, komfort i ochronę dla syryjskich chrześcijan i ich sąsiadów. Wielu z nich śpi na ulicach z braku odpowiedniego schronienia.”
Dziesiątki tysięcy znajduje się w tymczasowych obozach bez zewnętrznej pomocy humanitarnej ze względu na tureckie ataki. Bardzo trudno jest uciec do Iraku. W północno-wschodniej Syrii nie ma bezpiecznych miejsc.
Chris Mitchell
* Autor ma na myśli protureckie syryjskie siły opozycyjne – Syrian National Army, znaną też jako Free Syrian Army. Niektórzy nazywają ją nawet „ISIS 2”.
Tłum. Grażyna Jackowska na podst.: http://www.aina.org
(publikacja 3.11)
Udostępnij na
