Turek ranił, Polak winny

Pracownik jednego z kebabów w Pleszewie, Turek, będący pod wpływem alkoholu, zaatakował nożem młodego mieszkańca miasteczka. Chłopak z ranami ciętymi i kłutymi brzucha, klatki piersiowej oraz twarzy trafił do szpitala.

kebab

 Zatrzymany, sprawca napaści to 32-letni obywatel Turcji, ma postawione zarzuty spowodowania ciężkich obrażeń ciała, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. W niektórych mediach pojawiły się jednak spekulacje o sprowokowaniu bójki przez Polaka.

 Nie tak dawno mieliśmy do czynienia ze zbliżoną sytuacją w Olsztynie, kiedy w trakcie awantury związanej z puszczaniem głośnej muzyki młody Olsztynianin został dźgnięty nożem przez studenta z Arabii Saudyjskiej. Wtedy część mediów („Gazeta Wyborcza”) winą obarczała Polaka, uprzedzając działania prokuratury i dając głos osobom zarabiającym na pobycie Saudyjczyków w Polsce – tu mowa o właścicielu szkoły językowej.

 Ta tradycja ma jednak dłuższą historię. W roku 2010 doszło do przepychanki w kebabie w Krotoszynie. Klienci obrażali tamtejszego pracownika, jego odpowiedzią były podobnie jak w poprzednich przypadkach, uderzenia nożem w brzuch. Prokuratura wobec tureckiego obywatela wnioskowała dwukrotnie o areszt tymczasowy, gdyż nie było wątpliwości co do zarzucanych mu czynów, a istniało ryzyko jego ucieczki z kraju. To dwukrotne składanie wniosku, zdaniem Stowarzyszenia Nigdy Więcej, monitorującego „rasistowskie” zachowania w Polsce, było przykładem islamofobii. Zdarzenie trafiło do Brunatnej Księgi prowadzonej przez tę organizację.

 W Olsztynie do wzrostu międzykulturowych napięć miały przyczynić się antyarabskie wlepki, których autor otrzymał nad wyraz surową karę – pół roku więzienia. Ciekawe, jakie wyroki zapadną w sprawach z użyciem noża?

 AX na podst. Euroislam.pl, Gazeta Wyborcza, pleszew.naszemiasto.pl

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign