Kilkudziesięciu dziennikarzy, w tym dwóch pracujących dla niemieckiego dziennika Die Tagezeitung, zostało zatrzymanych przez władze tureckie, ponieważ wyrażali w mediach społecznościowych albo w Internecie krytyczne opinie wobec tureckiej agresji na syryjskich Kurdów. Zatrzymani też zostali niektórzy politycy z pro-kurdyjskiej partii HDP. W stolicy kraju Ankarze zabroniono organizowania wieców i demonstracji do czasu zakończenia ataku na kurdyjską enklawę w Syrii Afrin.
W niedzielę turecki premier na spotkaniu wręczył dziennikarzom piętnastopuntową instrukcję w jaki sposób należy pisać o tureckim ataku na Afrin. (g)
Źródło: dw.com