Turcja i Armenia bliżej siebie

Armenia i Turcja zgodziły się na końcowe rozmowy celem nawiązania stosunków dyplomatycznych. Przełamałoby to rozłam jaki istnieje między tymi krajami, naznaczony pamięcią o masakrę Ormian pod rządami Osmanów.

Obydwa kraje nawiążą relacje dyplomatyczne po raz pierwszy. Jednak minister spraw zagranicznych nie wie, czy rozmowy poruszą bolesny dla Armenii temat morderstw z okresu I wojny światowej. Ten problem jest jedną z przeszkód na drodze Turcji do Unii Europejskiej, nadszarpnął również jej relacje ze Stanami Zjednoczonymi.

Historycy szacują, że w ostatnich dniach Imperium Osmańskiego Turcy zamordowali 1,5 miliona Ormian, popełniając pierwsze ludobójstwo w XX wieku. Sama Turcja nie uznaje jednak tego za ludobójstwo i twierdzi, że były to skutki walk I wojny światowej i straty były po obu stronach.

Obydwie strony obecnie poddają  dokumenty krajowym konsultacjom. Jak donosi agencja Reuters, zamknięta od 1993 roku granica pomiędzy Turcją a Armenią ma zostać otwarta dwa miesiące po podpisaniu i wprowadzeniu protokołu.

Plan normalizacji stosunków ogłoszono jeszcze podczas wiosennej wizyty Obamy w Turcji. Poniedziałkowe oświadczenie jest pierwszą poważną deklaracją.

Czy zbliżenie Turcji z Armenią  może przybliżyć jej członkostwo unijne? Normalizacja stosunków z krajami sąsiednimi jest elementem kryteriów kopenhaskich, które Turcja powinna była spełnić, zanim zaczęła negocjacje. Cały czas pozostaje nierozwiązany konflikt z członkiem Unii Europejskiej – Cyprem.

JW na podst. Wall Street Journal

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Dzihadyści zaatakowali w Rosji

Izolacja rządu talibów już nie działa

Niemcy: czy deportacja imigrantów będzie sprawniejsza?