The Washington Times: palenie Koranu i meczet w Ground Zero to prowokacja

Protestancki kościół na Florydzie Dove World Outreach Center planuje spalić kopię Koranu w rocznicę 11 września. Wydawcy The Washington Times uważają, że ten akt wzbudzi w muzułmanach te same odczucia, jakie przeżywają przeciwnicy meczetu w Ground Zero.

pastor-z-florydy-chce-ustanowic-miedzynarodowy-dzien-palenia-koranu-e1280594401772Zdaniem The Washington Times jest to kolejny przykład, iż posiadanie prawa do zrobienia czegoś nie oznacza jednocześnie, że jest to właściwa rzecz do zrobienia – czy dotyczy to budowy meczetu na gruzach WTC, czy palenia książek. Zwolennicy obydwu akcji działają bez względu na szkody jakie ich projekt przyniesie. Różnica jednak jest taka: palenie Koranu stanowi jednorazowy akt, podczas gdy meczet pozostanie trwałym znakiem w przestrzeni.

Palenie „biblii” muzułmanów uwydatnia hipokryzję lewicy. Według niej akt ten jest  podżeganiem do nienawiści, ale już krucyfiks w urynie – odważnym dziełem sztuki.

The Washington Times krytykuje też głównodowodzącego amerykańskich sił w Afganistanie, gen. Davida Petraeusa, którego komentarz o zagrożeniu dla amerykańskich wojsk, po akcie spalenia Koranu, jeszcze bardziej przybliżył szansę działań wymierzonych w wojsko. Nie jest także zwyczajem w Stanach Zjednoczonych, żeby dowódcy sił zbrojnych komentowali i wywierali presję w sprawach krajowych.

Jedna i druga historia jest prowokacją. Palenie Koranu nie jest najlepszym sposobem dyskusji z ideami w nim zawartymi, a stawianie meczetu finansowanego z zagranicznych pieniędzy i przerastającego potrzeby muzułmanów mieszkających na Manhattanie nie jest zwykłym realizowaniem wolności religijnej. Tak jak projekt meczetu razi amerykanów, tak samo płonący Koran urazi świat muzułmański. „Te dwa minusy, razem, nie dają plusa”, podsumowuje The Washington Times.(ziu)

Tłumaczenie AX na podst. The Washington Times

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign