W ostatnich dniach wykryto trzy próby zamachów, w tym jedną naprawdę poważną – z udziałem Al-Kaidy.
W USA obowiązują zaostrzone środki bezpieczeństwa w związku z rocznicą zamachów terrorystycznych z 11 września 2001.
W czwartek władze ujawniły aresztowanie dwóch samotnych kandydatów na terrorystów: 29-letniego Michaela Fintona z Illinois, który w więzieniu stał się radykalnym muzułmaninem, i 19-letniego Hosama Smadiego, Jordańczyka mieszkającego nielegalnie w Dallas w Teksasie. Obaj w internecie szukali kontaktów z islamskimi radykałami, by „dołączyć do dżihadu”. Obu przejęli agenci FBI i przekonali ich, że są członkami komórek Al-Kaidy w USA, dostarczyli półciężarówki z fałszywymi materiałami wybuchowymi. Finton w środę podjechał pod sąd w Springfield, Smadi w czwartek pod wieżowiec banku Wells Fargo w Dallas. „Bomby” nie zadziałały, a kandydaci na terrorystów zostali aresztowani.
Dużo poważniejsza jest sprawa zatrzymanego tydzień temu pod Denver w Kolorado Nadżibullaha Zaziego, 24-letniego Pakistańczyka urodzonego w Afganistanie, który przeniósł się do USA w 1999 roku z rodzicami. – To najpoważniejsza próba ataku ze strony Al-Kaidy od zamachów 11 września 2001 r. – mówią eksperci.
Więcej na: gazeta.pl